Szykują się kluczowe zmiany w Senacie? „Tusk chce się pożegnać z Grodzkim”

Szykują się kluczowe zmiany w Senacie? „Tusk chce się pożegnać z Grodzkim”

Tomasz Grodzki
Tomasz Grodzki Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Z ustaleń Interii wynika, że Donald Tusk oraz grupa senatorów PO chcieliby zmian w kierownictwie Senatu. Politycy opozycji zgodnie jednak podkreślają, że od pozycji Tomasza Grodzkiego ważniejsze jest utrzymanie większości.

Z informacji Interii wynika, że nastroje wśród szeregowych pracowników Kancelarii są bardzo złe. Atmosfera pracy jest do tego stopnia napięta, że urzędnicy przyznają, że tęsknią za poprzednim marszałkiem - Stanisławem Karczewskim. To, że w kancelarii nie dzieje się najlepiej potwierdza bardzo duża rotacja pracowników. Urzędnicy skarżą się m.in. na absurdalne polecenia. Musieli m.in. usuwać z z internetowej strony Senatu wizerunki wicemarszałków, żeby dobrze wyeksponować zdjęcie Tomasza Grodzkiego.

Problemy Tomasza Grodzkiego

To nie jedyny powód, dla którego oraz grupa polityków PO chciałaby zmian w kierownictwie Senatu. Nadal niewyjaśniona pozostaje sprawa oskarżeń o łapówki, która co jakiś czas powraca w telewizji publicznej. Do tej pory prokuratura przesłała Senatowi już dwa wnioski w tej sprawie, jednak Tomasz Grodzki sam nie zrzekł się immunitetu.

Tomasz Grodzki wielokrotnie zapewniał, że formułowane przeciwko niemu zarzuty dotyczące korupcji są nieprawdziwe. Z naszych ustaleń wynika, że według Donalda Tuska sprawa obciąża całe ugrupowanie i ma zostać jak najszybciej rozwiązana. Oficjalnie nadal broni jednak partyjnego kolegi.

Kto mógłby zastąpić Tomasza Grodzkiego?

Szef PO najchętniej widziałby w fotelu Marszałka Senatu Sławomira Rybickiego lub Bogdana Zdrojewskiego. Tomasz Grodzki jest bowiem człowiekiem Grzegorza Schetyny. Obaj politycy nie chcą komentować tych doniesień. W kuluarach politycy mówią jednak, że najprawdopodobniej do końca kadencji żadnych zmian nie będzie. Powód? Obawa o utrzymanie większości. Działacze zwracają uwagę m.in. na brak następcy Tomasza Grodzkiego, który pogodziłby interesy wszystkich sił opozycyjnych.

Według Interii wszystko jest jednak możliwe. Jeśli lider Platformy Obywatelskiej zdecyduje się odpowiednio zareagować, Tomasz Grodzki może stracić stanowisko z dnia na dzień.

Czytaj też:
Osobliwe życzenia od Janusza Kowalskiego. „Donald Tusk przed Trybunał Stanu”