Rewolucja w Kazachstanie. Zginęło co najmniej 13 osób, ponad 1000 rannych. Jest reakcja KE

Rewolucja w Kazachstanie. Zginęło co najmniej 13 osób, ponad 1000 rannych. Jest reakcja KE

Protesty w Kazachstanie
Protesty w Kazachstanie Źródło:Newspix.pl / ABACA
Co najmniej 13 osób zginęło, a ponad 1000 zostało rannych w wyniku zamieszek w Kazachstanie. Gwałtowną reakcję społeczeństwa wywołały podwyżki cen gazu. W związku z trudną sytuacją oświadczenie wydała Komisja Europejska.

Protesty w Kazachstanie. Reakcja Komisji Europejskiej

W związku z coraz bardziej napiętą sytuacją w Kazachstanie, zareagowała . Rzeczniczka KE ds. zagranicznych powiedziała podczas konferencji prasowej w Brukseli, że Unia Europejska uważnie śledzi rozwój wydarzeń i wzywa wszystkich zainteresowanych do odpowiedzialnego i powściągliwego działania oraz powstrzymania się od działań, które mogą prowadzić do dalszej eskalacji przemocy.

– Uznając prawo do pokojowych demonstracji, oczekuje, że ich uczestnicy nie będą stosowali przemocy i nie będą do niej podżegać. Unia Europejska wzywa również władze do poszanowania podstawowego prawa do pokojowego protestu i proporcjonalności w użyciu siły w obronie uzasadnionych interesów bezpieczeństwa oraz do przestrzegania międzynarodowych zobowiązań – zaznaczyła Nabila Massrali.

Przedstawicielka Komisji Europejskiej podkreśliła, że Kazachstan jest ważnym partnerem Unii Europejskiej. – W ramach rozszerzonej umowy o partnerstwie i współpracy między Unią Europejską a Kazachstanem liczymy na to, że Kazachstan dotrzyma swoich zobowiązań, w tym wolności prasy i dostępu do informacji online i offline. UE zachęca do pokojowego rozwiązania sytuacji poprzez otwarty dialog ze wszystkimi zainteresowanymi stronami i poszanowanie podstawowych praw obywateli – stwierdziła.

Kazachstan. Protesty po podwyżkach cen gazu

Ostrą reakcję kazachskiego społeczeństwa wywołały podwyżki cen gazu. Tłum protestujących wtargnął do ratusza w Ałmaty. Demonstranci przejęli też budynek Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego oraz kontrolę nad lotniskiem.

Agencja Reutera przekazała, że 6 stycznia na centralnym placu w Ałmaty pojawiło się wojsko. Z relacji świadków wynika, że do miejsca, w którym tysiące ludzi protestuje przeciwko polityce rządu, ściągnięto nie tylko liczne oddziały żołnierzy, ale również kilkanaście opancerzonych transporterów.

twitter

Kazachstan. Bilans ofiar po zamieszkach

We wszystkich większych miastach doszło do zamieszek i starć z policją. Kazachskie służby na swoich oficjalnych kanałach podają, że wyeliminowano dziesiątki protestujących. Na razie nie wiadomo, czy chodzi o zatrzymania, czy o przypadki ofiar śmiertelnych.

Z informacji służb wynika, że w wyniku starć rannych zostało ponad 1000 osób, z czego ponad 400 zostało przewiezionych do szpitali. Stan 62 osób jest tak poważny, że trafiły one na oddziały intensywnej terapii. Prezydent Kazachstanu przekazał z kolei, że z powodu zamieszek zginęło 8 funkcjonariuszy a 317 odniosło obrażenia. Agencja AFP informowała o „dziesiątkach zabitych”, w tym 13 funkcjonariuszach służb bezpieczeństwa.

twitter

Rosja rusza na pomoc po zamieszkach w Kazachstanie

W związku z coraz bardziej napiętą sytuacją w kraju, prezydent poprosił o pomoc Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Członkami ODKB są (oprócz Kazachstanu): Rosja, Białoruś, Armenia, Kirgistan oraz Tadżykistan. Premier Armenii Nikol Paszynian zapowiedział, że organizacja wspomoże jednego ze swoich członków i wyśle siły pokojowe pod przewodnictwem Rosji. Polityk nie ujawnił, jak liczne będą to siły, ani kiedy zostaną wysłane. Wiadomo jedynie, że mają one pozostać w Kazachstanie do czasu stabilizacji sytuacji.

Czytaj też:
Przewrót w Kazachstanie. Manifestanci przejęli kontrolę nad lotniskiem, Rosja wysyła „siły pokojowe”