Emil Cz. na Białoruś uciekł w połowie grudnia, prosząc reżim Aleksandra Łukaszenki o azyl. Jak podkreślał podczas wywiadu w tamtejszej telewizji, nie zgadzał się z działaniami polskich władz podczas trwającego od kilku miesięcy kryzysu migracyjnego. Mówił m.in. o niehumanitarnym traktowaniu migrantów, próbujących przedostać się nielegalnie przez naszą granicę.
Dezerter wysłał list do ministra obrony narodowej, w którym domaga się wypłaty zaległego wynagrodzenia za służbę. Żołnierz twierdzi, że „w ostatnich dwóch miesiącach nie mógł pracować, ponieważ Straż Graniczna wydawała mu nielegalne rozkazy mordowania niewinnych ludzi”. Na poparcie swoich tez nie podał żadnych przykładów.
O całej sytuacji wiele świadczy również fakt, że Emilowi Cz. pomaga Centrum „Systemowa Ochrona Prawna", białoruska reżimowa organizacja pozarządowa związana z Aleksandrem Łukaszenką.
Granica polsko-białoruska. Żaryn reaguje na rewelacje dezertera
„Nie ma takiego absurdu, którego białoruska propaganda nie byłaby w stanie wykorzystać do prób atakowania Polski” - ocenił rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych. Białoruskie media poinformowały bowiem, że trwa przygotowywanie pozwu przeciwko Polsce do Trybunału w Hadze w związku z komentarzami dezertera Emila Cz.
Stanisław Żaryn podkreślił, że „od chwili przejścia na stronę białoruską żołnierz opowiada w mediach insynuacje dotyczące rzekomych zbrodni popełnianych przez Polaków”. „Te opowieści stały się podstawą do dalszych ataków informacyjnych przeciwko Polsce (...) Reżim Łukaszenki, bazując na niewiarygodnych opowieściach dezertera, będzie próbował kontynuować antypolskie działania, używając tez zdrajcy” - stwierdził.
Według współpracownika Mariusza Kamińskiego „operacja hybrydowa prowadzona przeciwko RP przez służby białoruskie od początku wspierana była agresywnymi działaniami informacyjnymi”. „Obecnie reżim Łukaszenki zaczyna coraz mocniej atakować Polskę na arenie międzynarodowej, licząc na podjęcie przez wspólnotę zachodnią kwestii rozliczenia rzekomych polskich zbrodni” - zaznaczył.
Stanisław Żaryn przekazał, że poparcie wniosku Białorusi przeciwko Polsce poparła Rosja.
Czytaj też:
Kazachstan w chaosie. Prezydent mówił o strzelaniu do protestujących