Paweł Wojtunik poinformował w mediach społecznościowych, że „ktoś podszywa się pod jego nieletnią córkę i rozsyła mailem wulgarne groźby karalne do różnych urzędników”. „Wykorzystywanie dzieci do tak niecnych prowokacji to moralne dno” – dodał były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego na Twitterze.
Ktoś podszywa się pod córkę byłego szefa CBA. „Chcą nas zastraszyć”
„To kolejny przykład prześladowania ludzi związanych z opozycją. Jakaś grupa przestępcza na szczytach władzy chce nas zastraszyć” – skomentował Roman Giertych. „Budowali przez sześć lat państwo totalnej inwigilacji, a nie są w stanie złapać przestępcy podszywającego się pod bliskich działaczy opozycji. Bo totalna inwigilacja wymierzona jest w opozycję, nie w przestępczość” – stwierdził senator KO Krzysztof Brejza.
Sprawę podsumowała posłanka Maria Janyska. „Zmasowane prowokacje wobec Brejzów, córki Romana Giertycha Marii, teraz córki Pawła Wojtunika świadczą o mega aferze w szeregach władzy. W każdej demokracji rząd już dawno by upadł” – napisała polityk Platformy Obywatelskiej.
Żona Krzysztofa Brejzy i córka Romana Giertycha ofiarami cyberataków
W środę Krzysztof Brejza poinformował, że z telefonu jego żony rozsyłane są wiadomości o podłożeniu ładunków wybuchowych w całej Polsce. „Zmasowany cyberatak na naszą rodzinę, prowokacja, użycie wielkich sił, żeby nas zdyskredytować. Nie zastraszycie nas” – zapewniał senator.
Podobna sprawa dotknęła córki Giertycha, o czym były premier poinformował na Twitterze. „Policja poinformowała mnie, że ktoś, używając numeru telefonu mojej córki, rozsyła alarmy bombowe. Zemsta za ujawnienie afery Pegasusa coraz bardziej prawdopodobnym motywem sprawców” – podkreślił.
Czytaj też:
Inwigilacja Pegasusem. Polacy zabrali głos na temat afery. Najnowszy sondaż