Marian Banaś na komisji ws. Pegasusa: Tak, padłem ofiarą inwigilacji. Były trzy sytuacje

Marian Banaś na komisji ws. Pegasusa: Tak, padłem ofiarą inwigilacji. Były trzy sytuacje

Marian Banaś
Marian Banaś Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
W Senacie obraduje komisja nadzwyczajna ws. inwigilacji Pegasusem. Nowych informacji dostarczył szef Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś.

Marian Banaś powiedział przed komisją senacką, że jego zdaniem obecnie istnieją bardzo ograniczone środki pozwalające na kontrolę służb. Szef NIK przypomniał m.in. że Izba wielokrotnie zwracała uwagę na problem. – NIK zwróciła uwagę, że sprawowanie realnej kontroli nie będzie możliwe bez istnienia specjalnego organu wyposażonego w specjalne gwarancje niezależności i podlegać Sejmowi – powiedział dodając, że jego zdaniem NIK posiada obecnie środki i kompetencje do takiej kontroli, lecz wymagana jest zmiana przepisów.

Marian Banaś był inwigilowany?

Na pytanie Michała Kamińskiego, czy uważa, że sam padł ofiarą inwigilacji, Marian Banaś odpowiedział twierdząco. – Po 1989 r. po raz pierwszy taka sytuacja miała miejsce w 2017 roku, kiedy podczas remontu mieszkania znaleziono kable, które mogą służyć do nielegalnej inwigilacji mojego mieszkania. W 2018 r. podjęto próbę, by włamać się do mojego telefonu, by przejąć z niego wszystkie treści. Najważniejszy przejaw nielegalnej inwigilacji jest jednak dostępny dla sejmowej komisji regulaminowej i spraw poselskich – tłumaczył.

Prezes NIK zawiadamia prokuraturę

Prezes NIK stwierdził również, że wniosek o uchylenie mu immunitetu w uzasadnieniu wskazuje na fragmenty pociętych i zmanipulowanych informacji, które miał wysyłać.

Marian Banaś powiedział senackiej komisji, że w jego opinii cała akcja przeciwko niemu jest skierowana po to, aby pozbawić go funkcji szefa NIK i ustanowić komisarza politycznego. – Chodzi też o to, aby ostatnią niezależną instytucję zmonopolizować i pozbawić jej funkcji – stwierdził.

Prezes NIK poinformował, że o całej sprawie powiadomił już prokuraturę, jednak do tej pory nie otrzymał żadnej informacji w tej sprawie.

Senat bada aferę Pegasusa

Komisja została powołała 12 stycznia po ujawnieniu przypadków inwigilowania między innymi senatora KO Krzysztofa Brejzy za pomocą systemu Pegasus. Telefon polityka był szpiegowany, gdy był szefem kampanii KO przed wyborami parlamentarnymi w 2019 r. Inwigilowani mieli być też mecenas Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek.

Czytaj też:
Krzysztof Kwiatkowski: Prezes NIK zwolnił mnie z tajemnicy kontrolerskiej. Senator pokazuje faktury na zakup Pegasusa

Źródło: Senat