„Cenzura” w „Pytaniu na śniadanie”? Pielęgniarz skrytykował rząd, nagranie zniknęło z sieci

„Cenzura” w „Pytaniu na śniadanie”? Pielęgniarz skrytykował rząd, nagranie zniknęło z sieci

Tomasz Kammel
Tomasz KammelŹródło:Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Gilbert Kolbe, pielęgniarz i rzecznik prasowy Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Ochrony Zdrowia, w programie „Pytanie na Śniadanie” w Telewizji Polskiej wypowiedział się na temat kondycji polskiej służby zdrowia. Temat uciął szybko Tomasz Kammel. Nagranie już zniknęło z sieci.

Kolbe w „Pytaniu na Śniadanie” miał opowiedzieć widzom o tym, co pacjenci, którzy trafiają do szpitala w dobie pandemii koronawirusa, powinni wziąć ze sobą. Przed wejściem na antenę pielęgniarz do swojej koszuli przypiął plakietkę z hasłem „Popieram protest pracowników ochrony zdrowia”. Potem mężczyzna mówił też na antenie, że pacjenci trafiając do placówki medycznej muszą „zaopatrzyć się w sporą porcję wiary, ponieważ niekiedy na cały oddział przypada tylko jeden medyk”. Podkreślił, że w szpitalach brakuje personelu, o czym „starają się zapominać rządzący”.

Na słowa pielęgniarza zareagował natychmiastowo Tomasz Kammel. Na początku podziękował „za wszystko” i przyznał, że każdy ma świadomość, że służba zdrowia jest „na pierwszej linii frontu”. – Nie raz, nie dwa mówiliśmy, że jesteśmy wam bardzo za to wdzięczni. Życzymy ci jeszcze, i twoim kolegom, żebyś już nigdy nie musiał cichaczem plakietek przypinać przed naszą rozmową, bo wiedz, że absolutnie trzymamy kciuki za to, żebyście – tak jak wszędzie – mogli pracować w normalnych warunkach – powiedział.

twitter

Kolbe w odpowiedzi przyznał, że „bardzo mu miło”, a następnie dodał: „Mam nadzieję, że państwa szefowie także tak będą do tego podchodzić”. – Oby wszyscy mogli żyć w normalnym kraju. Do tego dążymy i to chcemy promować! – odpowiedział Kammel.

Jak się okazało, nagrany wywiad szybko zniknął z oficjalnej strony internetowej „Pytania na śniadanie”. Zwrócił na to uwagę na Twitterze sam Kolbe. „Czemu nagle zapanowała cenzura? Już usunęliście film? Prawda w oczy kole?” – zapytał, oznaczając w poście Jacka Kurskiego i TVP. Telewizja ani jej prezes na razie nie odnieśli się do całej sytuacji.

Czytaj też:
To wydarzyło się naprawdę. Jest zwiastun filmu „Mój dług”, na podstawie wspomnień Sikory