Ukraina blokuje transport kolejowy do Polski. Spór trwa od 2 miesięcy

Ukraina blokuje transport kolejowy do Polski. Spór trwa od 2 miesięcy

Pociąg towarowy
Pociąg towarowy Źródło: FreeImages.com
Od dwóch miesięcy obowiązuje zakaz przyjmowania do przewozów wszystkich przesyłek nadawanych z 15 wybranych krajów (m.in. Chiny, Rosja, Kazachstan) do Polski tranzytem przez terytorium Ukrainy. Koleje Ukraińskie tłumaczą zakaz m.in. przestarzałą infrastrukturą.

Pod koniec zeszłego roku Koleje Ukraińskie (UZ) wprowadziły bezterminowy zakaz przyjmowania do przewozów wszystkich przesyłek nadawanych z wybranych krajów do Polski. Władze PKP przekonują, że jesteśmy jedynym europejskim krajem dotkniętym takim zakazem, a blokada jest sprzeczna z międzynarodową konwencją SMSG i dwustronnymi porozumieniami, które regulują transport kolejowy przez terytorium Ukrainy.

Prawie całkowite wyeliminowanie tranzytu

– Prowadzone przez Koleje Ukraińskie działania w praktyce oznaczają spadek przekazywania towarów w tranzycie przez terytorium Ukrainy w relacji wschód-zachód kierowanych do Polski i powodują całkowite wyeliminowanie tranzytu – mówił pod koniec listopada członek zarządu Polskich Kolei Państwowych Andrzej Olszewski.

Od dnia nałożenia zakazu minęły prawie dwa miesiąca, a choć odbyły się spotkania „na najwyższym szczeblu”, wątpliwości nadal nie zostały wyjaśnione. Wiadomo, że Ministerstwo Infrastruktury zabiega o odwołanie decyzji strony ukraińskiej dotyczącej bezterminowego ograniczenia tranzytu kolejowego przez Ukrainę oraz zakazu użytkowania wagonów własności kolei ukraińskich na terytorium Polski, ale pomimo wyznaczenia terminu, do którego strona ukraińska powinna zająć oficjalne stanowisko, żadnej decyzji nie ma.

PAP ustaliła, że Koleje Ukraińskie opierają swoją decyzję o blokadzie na dwóch podstawach: jedną określają mianem „sytuacyjnej” i jest to„nagromadzenie wagonów”, a druga podstawa ma charakter „systemowy” i wynika z przestarzałej infrastruktury i polityki taryfowej. PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa (przewoźnik z siedzibą w Zamościu) nie zaakceptował jeszcze nowej, wyższej opłaty za wykorzystanie wagonów należących do Ukrzaliznyci i to też jest argument podnoszony przez stronę ukraińską.

Czytaj też:
Chcą dokończyć „kolej dużych prędkości” z czasów Gierka. Z Warszawy do Gdańska o godzinę szybciej