NSRO to podstawowy dokument strategiczny przygotowywany przez każdy kraj członkowski UE. Określa on priorytety oraz obszary wykorzystania funduszy unijnych. Celem NSRO jest stworzenie warunków dla wzrostu konkurencyjności gospodarki polskiej. W latach 2007-2013 Polska będzie największym beneficjentem unijnej polityki spójności spośród wszystkich państw członkowskich. W tym czasie nasz kraj otrzyma z UE ponad 67 mld euro.
Jak poinformowała minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka, Polska dzięki tym środkom będzie miała znacznie wyższy wzrost PKB. "Wzrost PKB powinien wynieść rocznie 5,1-6,2 proc." - powiedziała. Gęsicka podkreśliła, że efektywne wykorzystanie funduszy przyczyni się do utworzenia ponad 3 mln nowych miejsc pracy oraz powstania trzy razy więcej autostrad oraz osiem razy więcej dróg ekspresowych. "Zakładam, że dzięki NSRO ulegnie poprawie działanie naszej administracji" - powiedziała. Wyjaśniła, że obecnie czas realizacji wniosków dotyczących dofinansowania z funduszy unijnych projektów inwestycyjnych trwa ok. 4 miesiące. Resort chce skrócić okres wypłaty środków unijnych do miesiąca od momentu złożenia wniosku o dofinansowanie.
"Założyliśmy, że zamiast 1000 dni, które w tej chwili są potrzebne na egzekucję wyroku sądowego w sprawach gospodarczych, będziemy potrzebować tylko 200 dni w 2013 r." - zapowiedziała.
Minister rozwoju regionalnego chce zwiększyć inwestycje w szkolnictwo wyższe. Chodzi przede wszystkim o kierunki techniczne, inżynieryjne, w tym budowlane i informatyczne. "W tej chwili takich studentów mamy tylko ok. 15 proc. wśród ogółu, chcielibyśmy dojść do 22 proc." - wyjaśniła. Gęsicka zakłada również wzrost liczby firm inwestujących w innowacyjne technologie.
Obecna na konferencji komisarz ds. polityki regionalnej Danuta Huebner powiedziała, że "w ocenie KE polskie NSRO są dobrym programem". "Jeżeli się uda je w pełni zrealizować, to na pewno będziemy mieć w Polsce zdecydowanie lepszy dostęp do regionów" - powiedziała. Dodała, że dzięki NSRO, nasz kraj będzie bardziej innowacyjny oraz konkurencyjny na rynkach europejskich i światowych.
Do pilnych zadań resortu Gęsicka zaliczyła dokończenie regulacji związanych z Naturą 2000 oraz dalsze rozmowy z KE w sprawie poziomu emisji dwutlenku węgla, dwutlenku siarki i pyłów. "Mamy stosunkowo niewielki przydział na emisje. Będziemy chcieli, żeby KE rozłożyła nam na kilka lat zmniejszanie emisji tych substancji" - podkreśliła.pap, em