Generał Hodges prognozuje „punkt zwrotny” rosyjskiej inwazji. „Siły ukraińskie mogą odzyskiwać przewagę”

Generał Hodges prognozuje „punkt zwrotny” rosyjskiej inwazji. „Siły ukraińskie mogą odzyskiwać przewagę”

Ben Hodges
Ben Hodges Źródło: Newspix.pl / Abaca
Generał Ben Hodges, podczas przemówienia na konwencji PO, przewidywał, że za  „około dwa tygodnie siły rosyjskie dotrą do punktu zwrotnego”. – Nie mówię, że wojna się wtedy skończy – zaznaczał. W późniejszym wywiadzie ocenił, że wojna z NATO to „ostatnia rzecz jakiej chce Rosja”, bo „zostałaby zmiażdżona”.

W trakcie sobotniej konwencji Platformy Obywatelskiej „Bezpieczna Polska” zdalnie przemawiał między innymi były dowódca wojsk lądowych USA w Europie generał Ben Hodges. – Za około dwa tygodnie siły rosyjskie dotrą do punktu zwrotnego. Nie mówię, że wojna się wtedy skończy, ale siły ukraińskie mogą zacząć wtedy zyskiwać przewagę – przewidywał. – Zadbamy o to, aby nie powtórzył się rok 1939 – zapewnił. Dodał też, że Polska jest „sumieniem NATO”.

Później, w wywiadzie dla Polsat News, Hodges stwierdził, że Rosjanie starają się zniszczyć ukraińskie miasta, żeby zabić jak najwięcej Ukraińców. – To jest działanie obliczone na eksterminację. Ale chcą też, żeby miliony osób stały się uchodźcami, żeby w ten sposób wywrzeć presję na Zełenskiego i zachodnie rządy, żeby zgodzili się na jakiegoś rodzaju negocjacje, w zamian za to że Rosja przestanie zabijać – mówił.

– Wojna z NATO to ostatnia rzecz jakiej chce Rosja, bo zostałaby zmiażdżona. Mamy wszystko co stanowi o przewadze – zaznaczał Hodges. – Owszem oni mają broń nuklearną i prezydenta, który nic nie robi sobie z zabijania niewinnych ludzi, ale nie wierzę, że on jest samobójcą, a co ważniejsze nie wierzę, że ludzie z jego otoczenia są samobójcami – dodał.

Wojna na Ukrainie. Witalij Kliczko przemawiał na konwencji PO

W trakcie sobotniej konwencji wyemitowane zostało również nagranie mera Kijowa. Witalij Kliczko rozpoczął od przywitania z PO i „drogim Donaldem”. – Przeżywamy trudny czas. Codziennie giną nasi ludzie, nasi obywatele: dzieci, kobiety, ludzie w podeszłym wieku. Bomby i rakiety rujnują nasze miasta i naszą infrastrukturę – opowiadał. – Ukraina dzisiaj jest w ogniu. Dziś Rosja walczy nie tylko przeciw Ukrainie, ale przeciw całemu demokratycznemu światu – zaznaczył.

Mer stolicy zaznaczył, że na pierwszej linii wojny znajduje się Ukraina, a zwłaszcza Kijów. – Rosjanie strzelają rakietami balistycznymi, próbują wziąć miasto szturmem, organizują akcje dywersyjne, ale Kijów się broni – wskazał. – Bardzo ważne jest dla nas wasze wsparcie i wasza pomoc. Dziękuję wam, naszym przyjaciołom, dziękuję Polsce i Platformie Obywatelskiej, a osobiście Donaldowi Tuskowi za wsparcie, za pomoc Kijowowi i Ukrainie. Będziemy dozgonnie wdzięczni za waszą pomoc w naszej walce. Bardzo dziękuję, bracia Polacy – zakończył Kliczko, dodając: „Chwała Ukrainie, chwała Polsce”.

Czytaj też:
Boris Johnson mówi o „katastrofalnym błędzie Putina”. Ostrzega też innych przywódców