„To najlepszy prezent dla Putina”. Tusk „przestrzega” Kaczyńskiego w przededniu rocznicy katastrofy smoleńskiej

„To najlepszy prezent dla Putina”. Tusk „przestrzega” Kaczyńskiego w przededniu rocznicy katastrofy smoleńskiej

Donald Tusk w Zduńskiej Woli
Donald Tusk w Zduńskiej Woli Źródło:Facebook / Platforma Obywatelska
- Jeżeli ktoś ze Smoleńska chce znowu robić politykę, która dzieli Polaków i niszczy nastrój solidarności, to jest to najlepszy prezent dla Putina, jaki można sobie wyobrazić. To gra pod nuty, które pisze Moskwa – powiedział lider PO Donald Tusk na konferencji w Zduńskiej Woli. Były premier zamierza kontynuować spotkania z Polakami w różnych miejscach w kraju.

We wtorek po godz. 7.30 wystąpił na konferencji prasowej w Zduńskiej Woli, która zainaugurowała kolejną rundę spotkań z Polakami w terenie. Były premier tłumaczył, że miejsce jest nieprzypadkowe, bo już wcześniej obiecywał tam wizytę i tam też miał się odbyć kongres , ale pandemia pokrzyżowała szyki. – Wracam tu, by rozmawiać o polskich sprawach, w tej trudnej sytuacji, w której wszyscy się znaleźliśmy – nasza ojczyzna, nasz region, właściwie cały świat – powiedział.

Donald Tusk wraca do objazdu kraju

– Jest dla mnie rzeczą bardzo ważną, aby wszyscy w Polsce pamiętali o sobie nawzajem i niezależnie od tego, jak dramatyczne rzeczy dzieją się przy wschodniej granicy (...), żebyśmy potracili w tym samym czasie skupić się na problemach, jakie i wojna, i wcześniejsze zjawiska – pandemia, drożyzna, żeby to nam nie uciekło z pola widzenia. Nie można w żaden sposób pozwolić, żebyśmy jako polskie rodziny, poczuli się opuszczeni z tego powodu, że czują się tak dramatyczne rzeczy – wyjaśniał Tusk. Były premier zapowiedział spotkania w Zduńskiej Woli, Rzechcie i Sieradzu m.in. z przedsiębiorcami, samorządowcami i w punkcie pomocy dla uchodźców.

Na konferencji prasowej Donald Tusk był pytany m.in. o słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o zaproponowanej przez Jarosława Kaczyńskiego misji pokojowej na Ukrainie. – Jedność, jedność, jedność. Trzy razy powtarzam to słowo, bo ta jedność potrzebna jest w trzech wymiarach. To mój najkrótszy komentarz do słów Jarosława Kaczyńskiego odrzuconych przez prezydenta Ukrainy i sekretarza generalnego NATO. Niech to będzie nasze memento dla wszystkich, którzy nie przejęli się potrzebą jedności – powiedział lider PO.

Katastrofa smoleńska. Lider PO „przestrzega Kaczyńskiego"

Były premier odniósł się też do zbliżającej się 12. rocznicy . – Bardzo chciałbym, aby wszyscy zastanowili się, co powinniśmy robić w tych trudnych momentach, w jakich się znaleźliśmy. Jeśli ktoś ma pomysł, żeby ze Smoleńska znowu robić politykę, która dzieli Polaków i niszczy nastrój fundamentalnej solidarności, to jest to najlepszy prezent dla Putina, jaki można sobie wyobrazić. Chcę być tutaj delikatny, bo mówimy o narodowej tragedii, ale nie łudźmy się. To gra pod nuty, które pisze Moskwa od wielu lat, czyli dzielenie społeczeństw europejskich i bardzo ostry konflikt, jaki wywoływano wokół Smoleńska fałszywymi oskarżeniami, był najlepszym prezentem dla kremlowskich strategów – wskazał. – Przestrzegałbym prezesa Kaczyńskiego przed wykorzystywaniem rocznic smoleńskich na rzecz destabilizowania sytuacji – dodał Tusk.

„Burza wokół słów Grodzkiego przesadzona”

Polityk stwierdził, że „burza wokół słów marszałka Grodzkiego jest delikatnie mówiąc przesadzona”. – Dobrze rozumiem intencje marszałka Grodzkiego. Wszyscy chcielibyśmy, żeby Polska była wzorem działania na rzecz sankcji. Te słowa oddały pewien stan rzeczy. Wszyscy powinniśmy jednak zwracać uwagę na emocje. To apel do wszystkich, którzy wypowiadają się publicznie na temat Ukrainy, by zrozumieli wagę słowa – powiedział.

Tusk był też pytany o to, czy powrót do jego spotkań z mieszkańcami ma związek z obawami o wcześniejsze wybory. – Nic nie wskazuje na to, żeby ktokolwiek rozsądny chciał rozpisywać wcześniejsze wybory, w sytuacji gdy jest wojna. Nie sądzę, żeby ten problem się pojawił (...) ale to jest nasza robota, muszę być wśród ludzi, dawać nadzieję, że są w polskiej polityce ludzie, którzy chcą koncentrować swoją uwagę na sprawach polskiej rodziny – odparł były premier.

Czytaj też:
Otoczenie Tuska zabiegało o spotkanie z Bidenem. Wiadomo, dlaczego do niego nie doszło