Pogrzeb Ludwika Dorna. Podano szczegóły i miejsce pochówku polityka

Pogrzeb Ludwika Dorna. Podano szczegóły i miejsce pochówku polityka

Ludwik Dorn (fot. Wprost)
Ludwik Dorn (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Pogrzeb Ludwika Dorna będzie miał charakter państwowy. Ceremonia odbędzie się w środę, 13 kwietnia, na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.

Ludwik Dorn od dłuższego czasu zmagał się z chorobą nowotworową. Ostatnie dni życia spędził w szpitalu z powodu nawrotu choroby. Zmarł w ubiegłym tygodniu, w czwartek. Miał 67 lat. Pozostawił żonę i cztery córki.

Msza w Katedrze Polowej Wojska Polskiego

Od samego początku spekulowano, że jego pogrzeb będzie miał charakter państwowy. Potwierdziła to Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Dorn spocznie w najbliższą środę na jednej z najważniejszych nekropolii w Polsce – na Powązkach Wojskowych w Warszawie.

– 13 kwietnia odbędzie się pogrzeb państwowy byłego marszałka Sejmu, wicepremiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji Ludwika Dorna. Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona w warszawskiej Katedrze polowej Wojska Polskiego Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, o godz. 12. Pochówek odbędzie się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, o godz. 14 – poinformowano na stronie rządowej.

Jeden z najważniejszych polityków III RP

Ludwik Dorn urodził 5 czerwca 1954 r. w Warszawie. W okresie PRL włączył się w działalność antykomunistycznej opozycji, współpracował m.in. z Komitetem Obrony Robotników. W latach 1997-2015 roku był posłem na Sejm RP. W swojej karierze sprawował szereg najwyższych urzędów państwowych.

– W latach 2005–2007 pełnił funkcję wicepremiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. W 2007 r. został marszałkiem Sejmu – napisano w jego oficjalnym biogramie.

Dorn był współzałożycielem partii Prawo i Sprawiedliwość, a także jej wiceprezesem w latach 2001–2007. Ze względu na przyjaźń z Lechem i Jarosław Kaczyńskim był niegdyś nazywany „trzecim bliźniakiem”. Z czasem ich drogi rozeszły się, a Dorn nie szczędził publicznie słów krytyki swojemu dawnemu środowisku politycznemu.

Czytaj też:
Politycy wspominają Ludwika Dorna. „Odszedł samotny wilk. Nikomu nie jadł z ręki”

Opracował:
Źródło: gov.pl