Kaczyński komentuje raport Macierewicza. „Nie ma żadnych wątpliwości”

Kaczyński komentuje raport Macierewicza. „Nie ma żadnych wątpliwości”

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
– Sprawa odpowiedzialności w sensie procesowym, karnym bardzo wielu ludzi w Polsce za katastrofę smoleńską jest jak najbardziej aktualna – powiedział w wywiadzie dla PAP Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że nie ma wątpliwości, że w Smoleńsku doszło do zamachu. – W sensie faktu, że był zamach, i że to była przyczyna katastrofy i śmierci 96 osób, w tym prezydenta Polski, a dla mnie brata bliźniaka, nie mam żadnych wątpliwości. Do ustalenia na poziomie procesowym jest jeszcze tylko to, kto za to odpowiada – stwierdził wicepremier.

Katastrofa smoleńska. PiS o Tusku

Prezes PiS w rozmowie PAP wspomniał także o Donaldzie Tusku oraz ówczesnym szefie MON. – Co do odpowiedzialności politycznej, moralnej, to tutaj nie ma żadnych wątpliwości. To, że nasi przeciwnicy z tamtych czasów, dzisiaj dość cienko piszczący, sprzeciwiają się temu, co zostało w raporcie powiedziane, to jest oczywiste, biorąc pod uwagę ich interesy różnego rodzaju – ocenił .

Pytany, czy „powinno być osobne śledztwo dotyczące odpowiedzialności niektórych osób w Polsce” prezes PiS stwierdził, że „według niego sprawa odpowiedzialności w sensie procesowym, karnym bardzo wielu ludzi w Polsce jest jak najbardziej aktualna”.

Katastrofa smoleńska. Ustalenia Macierewicza

Dzień po 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej, Antoni Macierewicz przedstawił raport podkomisji smoleńskiej. Były szef MON przekonywał na konferencji prasowej, że 10 kwietnia 2010 r. doszło do zamachu i przedstawiał „dowody na wybuch w w samolocie Tu-154M”. Z kolei prokuratorskie śledztwo w sprawie katastrofy nadal trwa, a śledczy nie przedstawili dotąd dowodów na zamach.

– Było to jedyne takie badanie, jakie znamy w historii badania wypadków lotniczych – zauważał Macierewicz. – Nigdy dotychczas nie zdarzało się, że komisja, która bada takie wypadki, ma do czynienia z całkowitym zafałszowaniem materiału dowodowego, stąd tak długi proces badawczy – tłumaczył.

Stwierdził, że Rosjanie ukrywali i niszczyli dowody, a wspierać miała ich w tym „administracja Donalda Tuska”. – Badania koncertowały się na aspektach technicznych – mówił dalej. Jak dodał, eksplozja była „jednym z możliwych wariantów dramatu smoleńskiego” i „znalazła potwierdzenie w materiale dowodowym”. – Przyczyną techniczną dramatu smoleńskiego były przynajmniej dwie eksplozje, które zniszczyły ten samolot – przekonywał.

Czytaj też:
Bielan: Putin miał bardzo silny motyw, żeby zemścić się na Lechu Kaczyńskim