Prawda czy fałsz? Oto 10 popularnych stwierdzeń o wojnie w Ukrainie

Prawda czy fałsz? Oto 10 popularnych stwierdzeń o wojnie w Ukrainie

Zniszczony supermarket w Buczy
Zniszczony supermarket w Buczy Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Od czasu rosyjskiej agresji pojawia się wiele stwierdzeń na temat sytuacji Ukrainy i Ukraińców. Sprawdzaliśmy, co dzieje się w 15 z 24 obwodów i zebraliśmy garść informacji u naszego wschodniego sąsiada. To 10 popularnych tematów i pytań, jakie pojawiają się w przestrzeni publicznej – pisze korespondentka „Wprost” Karolina Baca-Pogorzelska, która po wybuchu wojny spędziła w Ukrainie pięć tygodni.

1. Nie ma paliwa

W regionach najbardziej zniszczonych przez Rosjan nie ma benzyny, oleju napędowego ani gazu. Na początku rosyjskiej inwazji problemów z paliwem było więcej, ale dziś w przeważającej części kraju można je kupić. Czasem lepsze, czasem gorsze, czasem to zakup limitowany (od 10 do 40 litrów). Można tankować i do auta, i do kanistra. W chwili obecnej, oprócz wschodniego regionu kraju, paliwa nie ma również m.in. w wielu miejscowościach obwodów sumskiego, czernihowskiego i kijowskiego, bo stacje benzynowe i zbiorniki z paliwem były zwykle jednymi z pierwszych celów Rosjan.

2. Sklepy świecą pustkami

W zbombardowanych miejscowościach i tych, które Rosjanie okupowali, faktycznie nie ma niczego. Np. w Buczy ludzie żywią się wyłącznie tym, co dostaną z pomocy humanitarnej, bo Rosjanie splądrowali i zniszczyli wszystkie sklepy w mieście.

Źródło: Wprost