Fogiel wyprowadził dziennikarkę TVN24 z równowagi. „Czy pan może mi na jedno pytanie odpowiedzieć konkretnie?”

Fogiel wyprowadził dziennikarkę TVN24 z równowagi. „Czy pan może mi na jedno pytanie odpowiedzieć konkretnie?”

Radosław Fogiel
Radosław Fogiel Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
W czasie dzisiejszego wydania programu „Jeden na jeden” na antenie TVN24 gościem Agaty Adamek był Radosław Fogiel. Dziennikarka zarzuciła wicerzecznikowi PiS-u, że nie odpowiada konkretnie na jej pytania. Polityk nie zgodził się z taką narracją i wskazał konkretny argument. Rozmowa była pełna słownych przepychanek.

– Wczoraj w Sejmie miała miejsce „wrzutka”, która była nazywana przez opozycję „haniebną wrzutką”, dotyczącą głosowania nad wyborem członków do KRS, tej upolitycznionej KRS. Większość z tych osób to reelekcja do tej rady, będą zasiadały przez kolejną kadencję. Rzadko to robimy w tym programie, panie pośle, ale tym razem pokażemy państwu zdjęcia – powiedziała w programie „Jeden na jeden” Agata Adamek, rozpoczynając rozmowę z Radosławem Foglem.

Spięcie między wicerzecznikiem PiS i dziennikarką TVN24

Na antenie TVN24 został wyemitowany wówczas fragment, na którym widać, że wicerzecznik stoi przy miejscu, w którym zasiada w Sejmie. Jak relacjonowała dziennikarka, rozmowa między politykami toczyła się, gdy Kamila Gasiuk-Pihowicz przemawiała z mównicy. – Byliście bardzo weseli. Pytanie, co w tym było takiego śmiesznego? – kontynuowała dziennikarka.

– Może po kolej. Nie „wrzutka”… – rozpoczął wypowiedź Radosław Fogiel. Dziennikarka przerwała i poprosiła o odpowiedź na zadane pytanie. – Pozwoliła sobie pani redaktor zrobić pewną „podbiegówkę” do tego pytania, więc najpierw się odniosę do tych rzeczy, które były wcześniej, później do samego pytania. Nie „wrzutka” tylko po prostu odbyło się w  głosowanie, które było decyzją prezydium Sejmu, to jest pierwsza rzecz – powiedział polityk PiS. – W moim przekonaniu KRS składa się, zgodnie z wymogami Konstytucji, z sędziów. W pani opinii jest upolityczniony, ja szanuję tę opinię, ale się z nią nie zgadzam – kontynuował Radosław Fogiel.

Agata Adamek: Dlaczego pan tak długo zabawiał pana prezesa?

– Interesuje mnie bardzo to, co was tak rozweseliło z panem prezesem i dlaczego pan tak długo zabawiał pana prezesa? Bo wie pan, jakie to wrażenie wywołało? Że pan po prostu stoi tam, by odwrócić uwagę prezesa od tego, co się dzieje na mównicy, żeby go jakoś zabawić, żeby było wesoło, a nie tak poważnie jak na mównicy – dociekała Agata Adamek.

– Nie uważam, żebym był aż tak absorbujący, żeby odwracać uwagę od mównicy – stwierdził Radosław Fogiel. – Mieliśmy kilka spraw do omówienia, a z całym szacunkiem dla pani poseł Gasiuk-Pihowicz, ona ma to samo wystąpienie od kilku lat, powtarza je nieustanie, więc myślę, że dobrze je znaliśmy – wyjaśniał dalej.

Co z KPO? Fogiel: To jest skandal, że te pieniądze do Polski nie docierają

W czasie programu „Jeden na jeden” został również poruszony wątek dotyczący m.in. likwidacji Izby Dyscyplinarnej oraz odblokowania KPO. – Ponawiam to pytanie: dlaczego nie chcecie zrobić niczego, żeby te pieniądze do Polski popłynęły? – zapytała dziennikarka.

– Powtarzam: zrobiliśmy wszystko, co było wymagane od każdego kraju członkowskiego. Nie wiem, co jest w tym tak skomplikowanego, że muszę to powtarzać po raz trzeci. To jest skandal, że te pieniądze do Polski nie docierają – odpowiedział wicerzecznik PiS.

Wątek dotyczący Krystyny Pawłowicz. Radosław Fogiel: Cieszymy się wzajemnym banem

Kolejny wątek rozmowy dotyczył Krystyny Pawłowicz. Agata Adamek zapytała polityka, czy nie żałuje, że zagłosował za kandydaturą Krystyny Pawłowicz do TK. – Wybór sędziów do TK następuje w Sejmie… – rozpoczął odpowiedź Radosław Fogiel. – Panie pośle, czy pan może mi na jedno pytanie odpowiedzieć konkretnie, bo już rozmawiamy ponad 15 minut. Chciałabym jedną konkretną odpowiedź od pana dostać. Mogę? – zapytała Agata Adamek.

– Odpowiedziałem wielokrotnie konkretnie, chociażby na to, że pieniądze z KPO się nam należą… – powiedział wicerzecznik PiS. – Bardzo proszę, w imieniu naszych widzów. Pytam, czy pan żałuje, że głosował za Krystyną Pawłowicz, czy się pan z tego cieszy i jest z tego zadowolony? – ponowiła pytanie dziennikarka.

– To nie jest kwestia tego, czy ja się cieszę, czy nie cieszę. Wybraliśmy sędziów do TK i oni mają swoją kadencję – stwierdził Radosław Fogiel. – W kontekście tego, co robi teraz i pisze – dopowiedziała dziennikarka. – Nigdy nie ukrywałem mojego krytycznego stosunku do aktywności pani poseł Pawłowicz w mediach społecznościowych. Cieszymy się wzajemnym banem w tychże mediach. To tyle, co mogę powiedzieć na ten temat – odpowiedział wicerzecznik PiS.

– Myślę, że aktywność w mediach społecznościowych nijak się ma do kompetencji profesora prawa – dodał polityk. – Zna pan jakiegoś innego sędziego TK lub sądu konstytucyjnego na świecie, który pisze do posła wybranego przez większość, która zagwarantowała mu mandat, „ty łachu”? – kontynuowała Agata Adamek, nawiązując do niedawnego wpisu autorstwa Krystyny Pawłowicz. – Myślę, że będziemy mogli wrócić do tej rozmowy, kiedy TK zyska nowe kompetencje polegające na wydawaniu orzeczeń za pośrednictwem wpisów na Twitterze – odparł Radosław Fogiel.

Czytaj też:
„Niedyskrecje do słuchania”: Zakulisowe działania Tuska i prztyczek w nos Trzaskowskiego