Rzecznik Kremla zaatakował polski rząd. „Stosunek do Rosji jest bliski szaleństwu”

Rzecznik Kremla zaatakował polski rząd. „Stosunek do Rosji jest bliski szaleństwu”

Dmitrij Pieskow
Dmitrij Pieskow Źródło:kremlin.ru
Dmitrij Pieskow nie szczędził gorzkich słów pod adresem Polski . Wypowiedź rzecznika Kremla to pokłosie decyzji polskich władz o zerwaniu umów gazowych z Rosją.

Polscy ministrowie poinformowali, że rząd podjął decyzję o zerwaniu umowy gazowej z Rosją. Przez gazociąg jamalski nie popłynie już rosyjski gaz na terytorium Polski. To całkowite i ostateczne zerwanie dostaw tego surowca z Rosji.

Na ten krok zareagowały władze Rosji. W ocenie rzecznika Kremla stosunek Polski do  jest bliski szaleństwu. - Aktualnie trudno mówić o jakichkolwiek stosunkach między Moskwą a Warszawą. Postawa polskich władz wobec Rosji jest bliska szaleństwu, co powoduje, że trudno przewidywać, jak będzie wyglądał eksport gazu w przyszłości - komentował Dmitrij Pieskow.

Polska zerwała relacje gazowe z Rosją

– 13 maja rząd premiera Mateusza Morawieckiego podjął uchwałę rozwiązaniu porozumień między Polską a Rosją. Porozumienia jamalskie zostały podpisane w 1993 roku. Po trzydziestu latach można stwierdzić, że relacje gazowe między Polską a Rosją przestają istnieć. Polska wypowiedziała umowę międzyrządową – powiedział minister Piotr Naimski na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia.

Co dalej z gazociągiem jamalskim?

Gazociąg jamalskibędzie jednak dalej wykorzystywany. Fizycznie rurociąg pozostaje bowiem w kontroli polskiego przedsiębiorstwa. Może on służyć m.in. do transporty gazu zakupionego w Niemczech, czy na europejskim rynku.

– Fizycznie gazociąg jamalski istnieje. Jest własnością spółki Europolgaz, ale operatorem na tym odcinku, tak jak we wszystkich gazociągach na terytorium Polski, jest Gaz-system. Polski odcinek jamału będzie używany przez firmę tak, jak wszystkie inne gazociągi. Ten kawałek gazociągu może też służyć do przesyłania gazu z Niemiec do Polski – skomentował Piotr Naimski.

Czytaj też:
Rosyjskie MSZ: Umową z Warszawą Kijów legalizuje przejęcie kraju