Media: Władimir Putin wcale nie odwiedził rannych. „Wideo nagrano w bunkrze”

Media: Władimir Putin wcale nie odwiedził rannych. „Wideo nagrano w bunkrze”

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:Newspix.pl / ABACA
Ukraińskie portale, powołując się na portal Medialeaks, piszą o sfingowanej wizycie prezydenta Rosji w szpitalu. Rannych żołnierzy, którzy przed kamerą spotkali się z Władimirem Putinem, mieli udawać agenci FSB.

Rosyjska propaganda pokazała zdjęcia, dokumentujące niespodziewaną wizytę Władimira Putina w szpitalu. Według rządowej agencji RIA Novosti prezydent Rosji miał rzekomo odwiedzić szpital wojskowy i porozmawiać z rannymi żołnierzami. Internautom podejrzane wydało się jednak, że obaj wyglądają jak okazy zdrowia, a ich otoczenie nie przypomina do końca szpitalnych warunków. Na łóżkach znajdowały się jedynie poduszki i prześcieradła.

Rosyjscy i ukraińscy internauci zaczęli podejrzewać, że wizyta Putina mogła być wyreżyserowanym spektaklem, a ranni żołnierze to podstawieni agenci rosyjskich służb: FSO lub FSB. Przypomniano, że Władimir Putin wyjątkowo rzadko pojawia się w podobnych instytucjach i jeszcze rzadziej komunikuje się ze zwykłymi obywatelami. Stąd niedaleko do wniosku, że owo „spotkanie z rannymi” zostało w całości sfilmowane w bunkrze, w którym obecnie ukrywa się rosyjski przywódca.

Jeden z kanałów informacyjnych na Telegramie stwierdził, że propagandziści przygotowali wszystko dzień wcześniej. Imitowano ruchy prezydenckiej kolumny i zainscenizowano wejście z tyłu szpitala, daleko od wzroku ewentualnych gapiów. „Putin i FSO to z pewnością mistrzowie magicznych iluzji, ale nadal daleko im do sławy Davida Copperfielda” – komentowano.

Władimir Putin i jego bunkier

Brytyjskie dzienniki „The Telegraph” i „The Sun” podały, że po marcowym zamachu Putin znacząco podniósł poziom zabezpieczeń. Od tamtej pory nieustannie towarzyszyć mają mu snajperzy, a ona sam, kiedy nie występuje publicznie, ukrywa się w odosobnionym bunkrze. Dodatkowo przed każdym posiłkiem pożywienie prezydenta Rosji sprawdzają na sobie testerzy, którzy muszą skosztować wszystkich jego potraw i napojów. Putin nosi też specjalne rękawiczki przeciwko truciznom kontaktowym.

Dziennikarze przypominają, że Putin jak mało kto potrafi bronić się przed wszelkimi metodami zamachów. Sam w końcu stosował część z nich na swoich politycznych przeciwnikach. „Bild” pisze jednak, że władca Rosji ma dodatkowo problemy zdrowotne. Rosyjscy dziennikarze śledczy mówią o „długiej liście chorób i urazów”, utrzymywanej w tajemnicy. Lekarze mają strzec Putina przez całą dobę.

Czytaj też:
Kadyrow zalicza kolejne wpadki, ale nadal grozi całemu światu. „Jego ambicje sięgają poza Czeczenię”