Była posłanka skazana za głosowanie „na dwie ręce”. Wyrok sądu

Była posłanka skazana za głosowanie „na dwie ręce”. Wyrok sądu

Przyciski do głosowania w Sejmie
Przyciski do głosowania w Sejmie Źródło: Newspix.pl / Darek Nowak/FOTONEWS
Była posłanka Małgorzata Z. przekroczyła swoje uprawnienia, oddając głos za swojego kolegę z klub, Kornela Morawieckiego – uznał Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.

O Małgorzacie Z. stało się głośno w kwietniu 2016 roku. Podczas głosowania nad wyborem sędziego Trybunału Konstytucyjnego ówczesna posłanka Kukiz'15 zagłosowała za swojego kolegę z klubu, Kornela Morawieckiego, pod jego nieobecność na sali sejmowej. Parlamentarzyści tłumaczyli później, że klubowa koleżanka wiedziała, jak chce głosować polityk i dlatego nacisnęła za niego przycisk do głosowania. Małgorzata Z. tłumaczyła zaś, że jej Kornel Morawiecki źle się poczuł. Miał upoważnić posłankę do głosowania w jego zastępstwie.

Głosowanie „na dwie ręce”. Była posłanka nie przyznała się do zarzutów

W grudniu 2018 roku posłanka usłyszała zarzuty, co wyszło na jaw dopiero w lutym za sprawą dziennikarzy WP. – Prokurator przedstawił Małgorzacie Z. zarzut przekroczenia uprawnień służbowych poprzez skorzystanie z karty do głosowania innego posła i oddanie za niego głosu wstrzymującego się. Małgorzata Z. nie przyznała się do zarzucanego jej czynu i skorzystała z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień. Postępowanie jest w toku, znajduje się na końcowym etapie – mówił wówczas Łukasz Łapczyński, rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie.

O wyroku sądu w czwartek poinformowało Radio ZET. Małgorzata Z. została skazana na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz 12 tysięcy złotych grzywny. Ma także zakaz zajmowania funkcji publicznych przez okres 5 lat. Wyrok nie jest prawomocny.

30 września 2019, w związku z rozpadem koła poselskiego Wolni i Solidarni po śmierci Kornela Morawieckiego, Z. została posłanką niezrzeszoną. Później kandydowała do Sejmu z list PiS, ale bezskutecznie. W 2019 roku była posłanka została ekspertem w biurze Prezesa Rady Ministrów.

Po wyroku sądu radiu nie udało się skontaktować z byłą posłanką.

Czytaj też:
Głosowała za Kornela Morawieckiego „na dwie ręce". Teraz została ekspertem w kancelarii premiera

Źródło: Radio ZET