Ostra reakcja Magdaleny Ogórek na słowa polityka KO. „Albo przeprosiny, albo składam pozew"

Ostra reakcja Magdaleny Ogórek na słowa polityka KO. „Albo przeprosiny, albo składam pozew"

Magdalena Ogórek
Magdalena Ogórek Źródło: Newspix.pl / TEDI
Słowa, które na antenie TVP Info wypowiedział Marek Sowa, spotkały się z ostrą reakcją Magdaleny Ogórek. „Każde Pana słowo to kłamstwo. Albo przeprosiny, albo składam pozew. Koniec tego” – napisała dziennikarka na Twitterze.

We wczorajszym wydaniu programu „Gość Wiadomości” jednym z uczestników był Marek Sowa, poseł Koalicji Obywatelskiej. Audycja rozpoczęła się od pytania o polityczne plany polityków, dotyczące terenowych spotkań z wyborcami. Dyskusja szybko zmieniła kierunek. – (Na spotkaniach – red.) Będę rozmawiał o tym, co jest najważniejsze, o drożyźnie, którą nam zgotowało w ostatnich miesiącach, o gigantycznie wysokich cenach, o wysokich ratach kredytu. Wczoraj po raz dziesiąty prezes Glapiński podniósł stopy procentowe – rozpoczął wypowiedź poseł.

Polityk KO wspomniał o Magdalenie Ogórek. Reakcja dziennikarki była błyskawiczna

– Raty kredytów podrożały w sposób niewspółmierny i w przeciwieństwie do tego, co czasami państwo tutaj, w telewizji publicznej mówicie... Ostatnio słuchałem pani posłanki… pani redaktor Ogórek. Jej zmartwieniem jest torebka za 20 tys. zł, czy to, czy będzie ją stać na studia dla syna za 20 tys. funtów miesięcznie – stwierdził w dalszej części programu Marek Sowa. – Nie słyszałam, żeby w telewizji to mówiła – wtrąciła natychmiast prowadząca program Danuta Holecka. – Polacy nawet o czymś takim nie mogą sobie pomyśleć. Polacy mają dzisiaj o wiele większy problem, jak związać koniec z końcem – kontynuował polityk.

Do wypowiedzi polityka Magdalena Ogórek odniosła się za pośrednictwem mediów społecznościowych. „Wzywam posła Marka Sowę do natychmiastowych przeprosin za słowa, które padły przed chwilą w TVP Info z pana ust – ma pan 24 godziny. 1. Nie mówiłam takich słów na antenie. 2. Nie mam syna. Każde Pana słowo to kłamstwo. Albo przeprosiny, albo składam pozew. Koniec tego” – napisała dziennikarka.

Marek Sowa do Magdaleny Ogórek: Przepraszam za przejęzyczenie

„Tak, przepraszam za przejęzyczenie. Oczywiście chodziło o sfinansowanie studiów córki” – odpowiedział Marek Sowa, a do wpisu dołączył link do artykułu, w którym omówiono wypowiedź dziennikarki na temat edukacji córki. Nie ma w nim jednak wzmianki o stawce, którą przywołał poseł na antenie Info.

twitter

Wymiana zdań przedłużała się. „Powiedział pan: »pani poseł Ogórek powiedziała na antenie« i dalej kontynuował pan swoje kłamstwa. Przeprosiny lub pozew do sądu” – napisała Magdalena Ogórek. Marek Sowa odpowiedział, że nie jest prawdą, że wypowiedział zacytowane przez dziennikarkę słowa. W odpowiedzi dostał radę, aby ponownie odsłuchał nagranie.

twitterCzytaj też:
Magdalena Ogórek narzeka na finanse. „Studia na Oxfordzie są poza moim zasięgiem”