Rutkowski deklaruje pomoc Wałęsie. „Mysz się nie prześlizgnie przez moich ludzi”

Rutkowski deklaruje pomoc Wałęsie. „Mysz się nie prześlizgnie przez moich ludzi”

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Nie cichnie sprawa wywiadu, którego Lech Wałęsa udzielił francuskim mediom. Słowa byłego prezydenta wywołały skandaliczną reakcję kremlowskich propagandzistów. Pomoc politykowi zadeklarował Krzysztof Rutkowski.

– Jeśli prezydent tylko wyrazi taką potrzebę, jesteśmy w stanie zapewnić mu całkowite bezpieczeństwo. Mysz się nie prześlizgnie przez moich ludzi – zadeklarował na łamach „Super Expressu” Krzysztof Rutkowski. Detektyw bez licencji zapewnił, że wszystkie działania podjąłby całkowicie za darmo przez szacunek i uznanie dla dorobku byłego prezydenta. – Jesteśmy do jego usług – podkreślił.

Propagandziści Kremla grożą Wałęsie

Krzysztof Rutkowski nawiązał w ten sposób do skandalicznych słów, które padły na antenie prokremlowskiej telewizji. Rosyjscy propagandyści byli oburzeni wywiadem byłego prezydenta we francuskiej telewizji, w którym stwierdził, że trzeba „wymusić zmianę ustroju, albo zorganizować powstanie narodów” w Rosji. – Nawet jeśli Ukraina wygra tę wojnę, za pięć lat będziemy mieć to samo, za dziesięć lat pojawi się kolejny Putin – ostrzegał polityk. Dodał też, że „populacja Rosji powinna liczyć mniej niż 50 milionów”, a obecnie to 144 miliony.

W programie „60 minut” grożono wysłaniem noty do Interpolu, a także porwaniem i więzieniem. Olga Skabiejewa uznała, że Lech Wałęsa „objawił się prawdziwym nazistą”. Z kolei Igor Korotczenko zaproponował wystosowanie ogłoszenia, którego treść miałby brzmieć następująco: „Poszukiwany. Pięć milionów dolarów albo euro za jego głowę! Dla dowolnego Europejczyka, który go przyprowadzi”

Lech Wałęsa odpowiada na rosyjską propagandę

Słowa, które padły w rosyjskiej telewizji państwowej wywołały zdecydowaną reakcję Lecha Wałęsy. „Uwierzcie mi jestem wiernym przyjacielem Narodu Rosji. Nigdy nie podniosę ręki i każdego będę zniechęcał do ataku na Rosję. Natomiast zaatakowany będę się bronił i do obrony namawiał. Zrobię wszystko by pomóc Rosji” – stwierdził były prezydent.

W dalszej części swojego oświadczenia, które pojawiło się w mediach społecznościowych polityk ocenił, że „w Rosji obowiązuje bardzo niedobry system polityczny, który umożliwia jednostce przez wielość kadencji budowanie bandyckich grup zagrażając pokojowi świata i mordujących jak dziś Ukrainę, w tym i samych Rosjan”. „To ten wasz system polityczny, który dla dobra Was, chcę pomóc Wam zmienić. Ten system pozwolił Stalinowi dziś Putinowi jutro podobnym na te barbarzyńskie czyny. Czy trzeba więcej dowodów?” – pytał były polski prezydent.

Czytaj też:
„5 milionów dolarów za głowę Wałęsy”. Były prezydent deklaruje gotowość wizyty w Moskwie