Miedwiediew planował atak Rosji na dwa kraje. Później pojawiło się to oświadczenie

Miedwiediew planował atak Rosji na dwa kraje. Później pojawiło się to oświadczenie

Dmitrij Miedwiediew
Dmitrij Miedwiediew Źródło:Shutterstock / Anton Veselov
Dmitrij Miedwiediew zaszokował wpisem, w którym zdradził imperialistyczne zapędy Rosji. Wynikało z niego, że na celowniku Moskwy miałyby znaleźć się kolejne dwa kraje. Były prezydent usunął szybko post a jego przedstawiciel tłumaczył, że doszło do włamania na konto Miedwiediewa.

Dmitrij Miedwiediew przyzwyczaił obserwatorów do tego, że w mediach społecznościowych snuje swoje teorie o rozbiorze Ukrainy czy uderza w Zachód. Nie ukrywa też, że popiera terytorialne zakusy Władimira Putina. Kolejny tego typu wpis pojawił się na koncie wiceprzewodniczącego Rady Bezpieczeństwa na popularnym w Rosji portalu VKontakte. Post dość szybko zniknął, ale zrzut ekranu zachowała m.in. rosyjska prezenterka i celebrytka Ksenia Sobczak.

Co takiego napisał były prezydent i premier Federacji Rosyjskiej? Dmitrij Miedwiediew snuł wizje tego, co Moskwa zrobi po „wyzwoleniu Kijowa i wszystkich terenów Małorosji od band nacjonalistów, którzy głoszą wymyślony przez siebie ukrainizm”. W jego ocenie to będzie pierwszy krok do „zjednoczenia Rosji”, na którym jednak Kreml nie poprzestanie.

Miedwiediew chce „zjednoczyć” z Rosją Gruzję i Kazachstan

„Po tym, zjednoczeni ręką Moskwy, dowodzeni przez słowiański naród, wyruszymy w kolejną kampanię w celu przywrócenia granic naszej Ojczyzny, która, jak wiadomo, nigdzie się nie kończą” – czytamy. Miedwiediew w swoim wpisie dowodził, że przed 1801 rokiem „taki kraj jak Gruzja nie istniał”, dlatego jego tereny powinny trafić pod zarząd Rosji.

Były premier Rosji z pogardą wspomniał też o Kazachstanie, nazywając go „sztucznym państwem”, w którym dochodzi do ludobójstw Rosjan. „Nie zamierzamy przymykać na to oczu. Dopóki nie przyjdą tam Rosjanie, nie będzie porządku” – podsumował Miedwiediew. Upadek ZSRR określił jako fatalny błąd i zapowiedział, że wszystkie narody Związku Radzieckiego ponownie będą żyć razem.

Konto Miedwiediewa zhakowane?

Wpis został szybko usunięty, a po 10 godzinach asystent wiceszefa Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Oleg Osipow poinformował, że konto Dmitrija Miedwiediewa zostało zhakowane. „Ostatni post VKontakte opublikowany przez Dmitrija Anatolijewicza poświęcony był gratulacjom dla marynarzy z okazji Dnia Marynarki Wojennej. A osobą, która włamała się na stronę, napisała i opublikowała usunięty post, zajmie się administracja VK i ci, do których to należy” - czytamy w oświadczeniu. Ukraińskie media powątpiewają w taką wersję wydarzeń.

Czytaj też:
Ukraińcy kpią po groźbach Miedwiediewa. „Mały człowiek, zapomniany przez historię”

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl