Były esbek bez praw do reprezentacji z Lewandowskim na czele. Po 25 latach PZPN zmienia partnera. Znamy szczegóły

Były esbek bez praw do reprezentacji z Lewandowskim na czele. Po 25 latach PZPN zmienia partnera. Znamy szczegóły

Reprezentacja Polski
Reprezentacja Polski Źródło: PAP / Andrzej Lange
25 lat… i ani dnia dłużej. W lipcu zakończyła się, trwająca równe ćwierć wieku, współpraca Polskiego Związku Piłki Nożnej z firmą Sportfive (dawniej również Lagardere Sports Poland), za którą stoi były porucznik SB Andrzej Placzyński. Był on nazywany przez media szarą eminencją polskiego futbolu. Przyjaźnił się z dziennikarzami, działaczami, trenerami, w okresie PRL rozpracowywał m.in. Jana Pawła II.

Andrzej Placzyński, którego przeszłość ujawniono przed dekadą, współpracował z PZPN od 1997 r. Kolejne umowy z firmą, którą reprezentował – Sportfive, następnie Lagardere i znów Sportfive, były przedłużane aż do 2017 r. Za ostatnią decyzją o pięcioletniej kontynuacji wspólnych działań stoi poprzedni prezes związku Zbigniew Boniek.

O olbrzymich wpływach Placzyńskiego w rodzimym futbolu krążyły legendy. Poza posiadaniem, jak na swojej stronie informowała sama firma, „pełnego portfolio praw do piłkarskiej reprezentacji Polski oraz Pucharu Polski”, były esbek miał mieć wpływ na wybór kolejnych trenerów reprezentacji oraz przeciwników drużyny w meczach sparingowych.

Placzyński chętnie pokazywał się na stadionach, dawał się też fotografować w trakcie prywatnych spotkań z kolejnymi prezesami PZPN, czy ze znanymi dziennikarzami sportowymi.

Źródło: Wprost