Zdecydowana większość mieszkańców Ukrainy jest wyznawcami prawosławia. Katolicy stanowią ok. 10 proc. ludności. Warto jednak pamiętać, że przytłaczającą większość z nich stanowią katolicy obrządku greckiego, a nie rzymskiego.
„Jest najbardziej oczekiwanym gościem na Ukrainie”
W dużym uproszczeniu, grekokatolicy uznają zwierzchność papieża oraz dogmatykę katolicką, jednak zachowali wywodzące się z prawosławia odrębności liturgiczne i prawne. Ich wspólnota powstała w wyniku Unii brzeskiej w 1569 r.
Choć katolicy stanowią na Ukrainie zdecydowaną mniejszość, pomysł odwiedzenia tego kraju przez papieża Franciszka powraca już od samego początku rosyjskiej inwazji. Władze w Kijowie wielokrotnie ponawiały zaproszenie dla Ojca Świętego. „Papież jest najbardziej oczekiwanym gościem na Ukrainie” – stwierdził w marcu Wołodymyr Zełenski.
Postawa Franciszka wywołała kontrowersje
Postawa papieża Franciszka wobec napaści Rosji na Ukrainę wywołała spore kontrowersje. Choć oczywiście potępia wojnę, nie zdecydował się na nazwanie po imieniu, że to Rosja jest agresorem.
Szerokim echem odbiła się również wypowiedź, która padła 3 maja w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera”. Papież Franciszek stwierdził wówczas, że „szczekanie NATO pod drzwiami Rosji” mogło skłonić Władimira Putina do inwazji na Ukrainę.
Pielgrzymka papieża na Ukrainę jest kwestią tygodni
W sobotę, 6 sierpnia, ambasador Ukrainy Andrij Jurasz po audiencji u papieża Franciszka poinformował, że głowa Kościoła Katolickiego planuje wizytę na Ukrainę. Ma ona odbyć się przed pielgrzymką do stolicy Kazachstanu Nur-Sułtanu w dniach 13-15 września.
Tym samym, przybycie Franciszka nad Dniepr jest kwestią najbliższych tygodni. W piątek, 12 sierpnia, prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował o odbyciu wideorozmowy z Ojcem Świętym, podczas której zapewne omawiano szczegóły planowanej wizyty.
„Rozmawiałem z papieżem Franciszkiem. Zrelacjonowałem mu agresję Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie, jej straszliwe zbrodnie. Jestem wdzięczny papieżowi za modlitwy za Ukrainę. Nasi ludzie potrzebują wsparcia światowych przywódców duchowych, którzy powinni przekazać światu prawdę o aktach grozy, popełnionych przez agresora na Ukrainie” – napisał Zełenski.
twitterCzytaj też:
„Święconą wodą kropili rakiety”. Ukraińcy będą masowo odchodzić z moskiewskiej cerkwi?