Gra w miejsca na wyborczych listach PO. Szykują się wielkie powroty i wielkie pożegnania

Gra w miejsca na wyborczych listach PO. Szykują się wielkie powroty i wielkie pożegnania

Donald Tusk i Radosław Sikorski
Donald Tusk i Radosław Sikorski Źródło: PAP / Adam Warżawa
Platforma Obywatelska rozpoczęła przymiarki do przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Z Brukseli do Polski mają wrócić Bartosz Arłukowicz i Radosław Sikorski. Pierwszy nie chce jednak startować w krajowych wyborach. W PO szykują się też do rozwiązania sprawy marszałka Tomasza Grodzkiego.

Zbliżająca się batalia do Sejmu może być nie tylko fascynująca ze względu na walkę PiS o trzecią kadencję (gdyby udało się to partii Jarosława Kaczyńskiego, byłby to pierwszy taki wynik w III RP), ale też ze względu na pojedynki w samej PO. Kampania 2023 może być pożegnaniem ze sceną polityczną dla wielu działaczy Platformy. Jedni, jak w piosence, będą musieli z niej zejść, inni zostaną zmuszeni do powrotu, a jeszcze inni do wielkiego debiutu.

Od kilkunastu dni w PO trwa powolne sondowanie i wyznaczanie miejsc dla działaczy. Rozmawialiśmy z ludźmi z otoczenia Donalda Tuska, szefa PO, z działaczami, którzy są wewnątrzpartyjną opozycją i z neutralnymi politykami partii. Z naszych informacji wynika, że najbliższe wybory dla PO to będzie czas wielkich pożegnań i debiutów.

Źródło: Wprost