Amerykańskie bombowce już w naszym regionie. Szef MON potwierdza przybycie gigantów

Amerykańskie bombowce już w naszym regionie. Szef MON potwierdza przybycie gigantów

Bombowiec B-52
Bombowiec B-52 Źródło: Twitter / @mblaszczak
W piątek 2 września nad Litwą i Estonią zaczęły krążyć potężne amerykańskie bombowce B-52, które mogą przenosić broń jądrową. O przybyciu tych maszyn poinformował szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.

Z Fairford w Wielkiej Brytanii wystartowały dwa bombowce B-52, które ponad Danią i Szwecją przeleciały w region państw bałtyckich. Jeden z nich od godziny 15 krąży nad Estonią, drugi nad Litwą. Obie maszyny najprawdopodobniej biorą udział w rotacyjnej misji Bomber Task Force, która trwa w Europie od 18 sierpnia. Zadania te mają być wykonywane jeszcze przez dwa miesiące na całym kontynencie.

Przybycie wielkich bombowców, które są przystosowane do przenoszenia broni atomowej, potwierdził szef MON Mariusz Błaszczak. „Współpraca polsko-amerykańska jest coraz ściślejsza. Do Polski przybył dziś bombowiec B-52. Rośnie nasza interoperacyjność i zdolności do obrony wschodniej flanki NATO” – pisał na Twitterze polityk. Do swojej wiadomości dołączył hasztag #StrongerTogether oraz zdjęcie samolotu.

Od momentu zaatakowania Ukrainy przez Rosję Amerykanie znacznie wzmocnili swoje siły lotnicze w Europie. W marcu samoloty F-16 z włoskiej bazy lotniczej Aviano przeniosły się do Chorwacji, gdzie brały udział w ćwiczeniach z chorwackimi myśliwcami MiG-21. Z kolei w czerwcu F-35 z bazy Vermont Air przeleciały do Macedonii Północnej, a bombowce B-52 z bazy Barksdale w Los Angeles pojawiły się nad Morzem Czarnym.

Błaszczak na Westerplatte przestrzegał świat przed imperializmem

– Niestety, dziś toczy się kolejna straszna wojna. Rosja w barbarzyński sposób zabija ludzi, rujnuje miasta. Odrodziło się imperialne zło. A część Europy nie wyciąga wniosków z tragedii wojny. Kiedyś Europa nie chciała umierać za Gdańsk. Dziś wielu nie chce pojąć, że obrona Ukrainy to największa inwestycja w nasze własne bezpieczeństwo. My i nasi sojusznicy to rozumiemy — tłumaczył dodając, że w uroczystościach na Westerplatte biorą udział także żołnierze NATO. — Obecność żołnierzy sojuszniczych jest bardzo ważnym przykładem właśnie naszej solidarności sojuszniczej i wspólnego dbania o bezpieczeństwo państw Sojuszu Północnoatlantyckiego — mówił.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport