Zbigniew Ziobro o weselu wiceministra. „Gdzie do cholery jest tu przestępstwo?”

Zbigniew Ziobro o weselu wiceministra. „Gdzie do cholery jest tu przestępstwo?”

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło:gov.pl/web/sprawiedliwosc
Zbigniew Ziobro stwierdził, że szum wokół wesela wiceministra rolnictwa „to przykład afery »ogórkowej«”. Wiceminister sprawiedliwości przekonywał, że nie widzi tu żadnego przestępstwa. Wspomniał, że impreza to „efekt wielkiej radości i tradycji rodziny Norberta Kaczmarczyka”.

W całej Polsce głośno było o weselu wiceministra rolnictwa Norberta Kaczmarczyka. Na hucznej imprezie bawiło się ponad 500 gości, występował zespół disco-polo Bayer Full, a polityk dostał w prezencie ciągnik za 1,5 mln złotych. Po tym, jak wybuchła afera wiceminister tłumaczył się, że traktor pozostaje jednak własnością brata. Do sprawy odniósł się w RMF FM Zbigniew Ziobro, który bawił się na weselu Kaczmarczyka.

– To przykład afery „ogórkowej”, która została wykreowana z braku pomysłu na cokolwiek innego tuż przed wybuchem sezonu politycznego. Ten ciągnik brat pana ministra kupił za kredyt 1,3 mln. 1,5 mln kosztuje traktor. To straszna zawiść. Znam takich ludzi, którzy za podobne kwoty kupują mieszkania, apartamenty. Ludzie kupili ciągnik, który służy do pracy na roli – wyjaśniał lider Solidarnej Polski.

Zbigniew Ziobro o weselu wiceministra rolnictwa Norberta Kaczmarczyka

Ziobro podkreślał, rodzina wiceministra rolnictwa „ciężką pracą od rana do wieczora w poniedziałek i w niedzielę musi ten kredyt spłacać z odsetkami”. – Do cholery, gdzie tutaj jest jakieś przestępstwo? Przecież to jest ciężka praca tych rolników, ciężko pracują na tym gospodarstwie. Ja tu nie widzę żądnego przestępstwa – przekonywał minister sprawiedliwości.

Polityk Solidarnej Polski przyznał jednak, że „wesele było z pewnym rozmachem, co go zaskoczyło, ale to efekt wielkiej radości tej rodziny i tradycji, bo jest to wielopokoleniowa rodzina znana i szanowna w tej okolicy i zawsze wesela były tam huczne”. – Ktoś inny wydałby na dobre wakacje, a oni zdecydowali się, być może zaciągając na to jakieś dodatkowe kredyty, zrobić duże wesele – zakończył.

Czytaj też:
Dziennikarz pracował nad reportażem o weselu wiceministra. Został zaatakowany przez właściciela gościńca

Źródło: RMF FM