„Przygody premiera polskiej biedy”. Morawiecki uderza w Tuska filmem

„Przygody premiera polskiej biedy”. Morawiecki uderza w Tuska filmem

Premier uderzył w Donalda Tuska
Premier uderzył w Donalda Tuska Źródło:Facebook / Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki zamieścił na Facebooku film, w którym przypomniał liderowi PO wypowiedzi z czasów jego rządu oraz tytuły prasowe dotyczące bezrobocia i niskich emerytur. Na archiwalnym nagraniu Donald Tusk mówił m.in., że ceny ropy nie zależą od niego.

„Lider opozycji gorączkowo wzywa, żeby rząd „coś zrobił” w obliczu światowego kryzysu – i pomija fakt, że robimy w tej sprawie bardzo dużo. Zobaczmy więc, jak sam radził sobie z trudnymi sprawami, takimi jak pensje, emerytury czy bezrobocie, w czasach o wiele spokojniejszych niż dzisiejsze. Kilka złotych za godzinę pracy? Wysokie bezrobocie? Głodowe emerytury? Tak, to dokonania „premiera polskiej biedy”, czyli Donalda Tuska” – napisał Morawiecki.

W nagraniu, które zamieścił, wykorzystano m.in. fragment wywiadu Tomasza Lisa z Tuskiem. Prowadzący mówił o „drożyźnie w kraju”. W innym fragmencie lider PO mówił, że ceny ropy na świecie nie zależą od niego.

Zamieszczono też tytuły artykułów z portali informacyjnych, m.in. „Praca w Białymstoku za 5 zł. Żeby zarobić płacę minimalną trzeba pracować 250 godzin” (źródła nie podano, ale tytuł pochodzi z portalu warszawa.naszemiasto.pl z 2014 roku) oraz o głodowych stawkach za pracę na umowach śmieciowych z portalu Forsal.pl z 2013 roku. Użyto też tytułu artykułu z „Gazety Wyborczej” z lipca 2014: „Nowe emerytury są niższe od starych aż o 1200 zł brutto!”.

W dalszej części zawarto wypowiedzi lidera PO o podniesieniu wieku emerytalnego i zestawiono je ze słowami Tuska z Jaktorowa, gdzie mówił do uczestniczki, by nie powtarzała propagandy o pieniądzach z OFE.

facebook

Tusk o drożyźnie: zróbcie coś z tym

Niedawno lider PO apelował do rządu, aby zrobili coś z drożyzną. – Może prezes Kaczyński mnie słyszy, dzisiaj jest gdzieś tam na południu Polski, może by o tym porozmawiał z ludźmi. W końcu ma możliwość podejmowania decyzji. Chłopie, zrób coś z tym, z gazem, żeby ludzie nie padli, już nie chcę używać za mocnych słów – apelował Tusk. – Niech prezes PiS na spotkanie pojedzie do tych firm, które zagrożone są upadkiem, do Końskich do fabryki ceramicznej, do Ostrowca – podsumował polityk.

Czytaj też:
Morawiecki uderza w Tuska. „Gapowaty rząd”, „pieniądze przeciekały jak przez durszlak”

Źródło: WPROST.pl