Kaczyński przyznał, co nie udało się PiS. Wskazał winnych. „Nasze państwo jest zbyt słabe”

Kaczyński przyznał, co nie udało się PiS. Wskazał winnych. „Nasze państwo jest zbyt słabe”

Jarosław Kaczyński w Oleśnicy
Jarosław Kaczyński w Oleśnicy Źródło:PAP / Maciej Kulczyński
– Mieszkanie rzeczywiście jest towarem, ale też rzeczywiście jest prawem człowieka. Jest prawem do założenia rodziny, do normalnego życia – mówił Jarosław Kaczyński na spotkaniu z wyborcami w Oleśnicy. Prezes PiS ocenił, że polityka mieszkaniowa jest tym, co nie udało się w czasie rządów jego partii.

w sobotę 24 września spotkał się z mieszkańcami Oleśnicy. Powiedział tam również o tym, czego nie udało się dokonać w czasie rządów .

Kaczyński przyznał, co nie udało się PiS. „Nasze państwo jest zbyt słabe”

– Przyznaję, przez nikogo nie pytany, przez nikogo nie przyciskany, że nie wszystko nam się udało. Myśmy na przykład w ramach polityki społecznej zapowiadali też przełom w polityce mieszkaniowej – mówił prezes PiS. – I chociaż w tym roku będzie prawdopodobnie 270 tysięcy mieszkań. I to jest rekord, licząc od 1989 roku. Ale to ciągle jest mniej w niż najlepszym roku Gierka. Wtedy było 297 tysięcy. Oczywiście mieszkań gorszych, mniejszych, gorszej jakości, ale jednak 297 tysięcy. To jednak w ramach Mieszkania Plus udało nam się wybudować tylko 40 tysięcy, a powinno być 400 – dodał.

Prezes PiS wytłumaczył też, dlaczego jego zdaniem to się nie udało.

– Nasza konstrukcja państwowa i konstrukcja społeczna nie pozwoliła na przełamanie pewny oporów. Bo stworzenie mechanizmu budowy mieszkań dla ludzi mniej zasobnych, dla tych, którzy nie mogą położyć na stół pożyczyć, bardzo dużych sum. Otóż tego rodzaju oferta realna, co najmniej stoklikadziesiąt tysięcy mieszkań rocznie to byłoby potężne uderzenie w interesy deweloperów – wskazał.

Kaczyński: Mieszkanie rzeczywiście jest towarem. Ale też rzeczywiście jest prawem

Kaczyński stwierdził, że to „jedna z najpotężniejszych, najbardziej zasobnych i najbardziej wpływowych dzięki temu grup w Polsce”.

– Nasze państwo jest dla takiej operacji zbyt mało sprawne, albo mówiąc inaczej, zbyt słabe. To musimy zmienić. Nie może być tak, żeby wielka potrzeba społeczna na dziś i na przyszłość – ocenił. – Bo mieszkanie rzeczywiście jest towarem, ale też rzeczywiście jest prawem człowieka. Jest prawem do założenia rodziny, do normalnego życia – dodał.

Kaczyński ocenił też, że budowa mieszkań jest bardzo mocno związana z szansami populacyjnymi, „żeby naród się rozwijał, żeby normalny mechanizm następstwa pokoleń funkcjonował”.

– Tego byśmy bardzo chcieli, a tu mimo dużej pomocy dla rodzin udało się tylko w ograniczonym zakresie. Na pewno byłoby dużo gorzej, niż jest. Ale my chcielibyśmy, żeby było naprawdę dobrze – stwierdził. – To jest jedno z zadań, które jest przed nami, które musimy zrealizować w następnej kadencji. Ale żeby je zrealizować i zrealizować podjęte już działania, to musimy wygrać wybory – podsumował.

Czytaj też:
Najnowszy sondaż zaufania do polityków. Jarosław Kaczyński i Donald Tusk w niechlubnym gronie