Dziennikarz TVN24 starł się z Macierewiczem. Nie wpuszczono go na „otwarte” spotkanie. „Pan jest Polakiem?”

Dziennikarz TVN24 starł się z Macierewiczem. Nie wpuszczono go na „otwarte” spotkanie. „Pan jest Polakiem?”

Dziennikarz TVN24 niewpuszczony na "otwarte" spotkanie z Antonim Macierewiczem
Dziennikarz TVN24 niewpuszczony na "otwarte" spotkanie z Antonim Macierewiczem Źródło:X-news
Reporter TVN24 nie został wpuszczony na zapowiadane jako otwarte spotkanie z Antonim Macierewiczem. Dziennikarz próbował pytać o reportaż „Siła kłamstwa”, ujawniający nieopublikowane przez podkomisję Macierewicza dokumenty dotyczące katastrofy smoleńskiej.

W piątek poseł PiS, szef podkomisji smoleńskiej Antonii Macierewicz został odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Orderem Orła Białego – najstarszym i najwyższym odznaczeniem Rzeczypospolitej Polskiej za zasługi cywilne i wojskowe dla kraju. Dzień później polityk brał udział w zapowiadanym jako „otwarte” spotkaniu w Polanicy-Zdroju w ramach wydarzenia „Przystanek Niepodległość”. Wystąpił na panelu „Kto i kiedy odpowie za zbrodnię smoleńską?”.

Dziennikarz TVN24 starł się z Antonim Macierewiczem

Przed sobotnim spotkaniem reporter TVN24 próbował zadać kilka pytań Macierewiczowi, między innymi o kontrowersje związane z raportem jego podkomisji i o reportaż Piotra Świerczka. Następnie nawiązał do przyznanego przez prezydenta odznaczenia. – Jeśli chodzi o Order Orła Białego... – mówił dziennikarz, wchodząc za posłem PiS do sali. Macierewicz nie zareagował. Do reportera podeszła natomiast kobieta, która przedstawiła się jako organizatorka. – Bardzo proszę, żebyście państwo zakończyli swój pobyt tutaj. Dziękujemy za obecność, ale to byłoby na tyle – powiedziała.

Na uwagę, że na stronie internetowej była informacja, że „każdy jest zaproszony”, kobieta odparła: – Nie. Proszę państwa, każdy jest zaproszony, oczywiście, ale można chyba łatwo domyśleć się, że nie jest zaproszony ten, który do opinii publicznej przekazuje kłamliwe i szkodliwe treści wobec osób zasłużonych dla Polski.

Macierewicz zwrócił się do dziennikarza z głębi sali słowami: – Nikt z państwa nie czytał raportu (podkomisji smoleńskiej – red.) ani załączników. Taka jest prawda.

– Jeśli chodzi o autora (reportażu), to na pewno przeczytał – zauważył reporter.

– Nie, nie przeczytał – utrzymywał polityk. – Ale to jest bardzo interesujące, co pan mówi. Czyli przeczytał i wie, że wszystkie te fragmenty dotyczące wyników prac NIAR są opublikowane i kłamie, i oszukuje. Dziękuję bardzo – oświadczył Macierewicz, podchodząc bliżej.

„Panowie jesteście Polakami?”

Reporter podkreślił, że „właśnie nie wszystkie (zostały opublikowane), tylko jeden z czterech załączników”. – Pan się myli. Niech pan spojrzy na to, co zostało opublikowane na naszej stronie. To wszystko, co mam do powiedzenia, dziękuję bardzo – powiedział poseł PiS.

– A panowie jesteście Polakami? – wtrącił się stojący obok mężczyzna.

– Przepraszam, bo ja się muszę do spotkania przygotować. Bardzo dziękujemy – odezwała się ponownie organizatorka. Dopytywana przez ekipę TVN24, czy „nie możemy tutaj być”, odparła: – Nie. To przecież jasno było powiedziane.

Czytaj też:
Burza po odznaczeniu Macierewicza. Prezydent Duda ujawnił kulisy decyzji

Źródło: X-news