Prezes PiS opowiedział anegdotę. „Dosiada się Niemiec, orientuje się, że to Polacy...”

Prezes PiS opowiedział anegdotę. „Dosiada się Niemiec, orientuje się, że to Polacy...”

Jarosław Kaczyński
Jarosław KaczyńskiŹródło:X / Prawo i Sprawiedliwość
Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Opola mówił m.in. o reparacjach od Niemiec. Przy okazji prezes PiS postanowił podzielić się pewną anegdotą o podróżowaniu pociągami.

Na początku września PiS zaprezentował raport o polskich stratach wojennych podczas II wojny światowej. zapowiedział wówczas, że jego formacja polityczna będzie się oficjalnie ubiegać o reparacje od Niemiec. W raporcie przygotowanym pod kierownictwem Arkadiusza Mularczyka wymieniono kwotę 6 bln 220 mld 609 mln złotych. O odszkodowaniu od naszego zachodniego sąsiada prezes mówił podczas spotkania z mieszkańcami Opola, które odbyło się w niedzielę 25 września.

Jarosław Kaczyński o reparacjach od Niemiec

– Tutaj chodzi nie tylko o pieniądze, chociaż oczywiście te pieniądze bardzo przydadzą się wielu Polakom, którzy pewnie otrzymają odszkodowania. Ale to jest przede wszystkim kwestia sprawiedliwości – tłumaczył Jarosław Kaczyński dodając, że sprawa reparacji to „kwestia naszego statusu”.

– Niemcy zapłacili odszkodowania – takie czy inne, często minimalne, ale zapłacili – 70 krajom, a nam nie. I tak być nie może. My nie możemy się ciągle zgadzać na to, że jesteśmy tymi gorszymi. Naprawdę. A twierdzenie, że „nam się nie należy”, właśnie z tego wynika – wyjaśnił były wicepremier.

Anegdota Kaczyńskiego o Niemcach

Przy okazji Jarosław Kaczyński postanowił podzielić się z mieszkańcami Opola pewną anegdotą. – To jest dokładnie to samo, co można czasem jeszcze dzisiaj – a może i nie czasem – spotkać w Niemczech – zaczął prezes PiS.

– Polscy eurodeputowani jadą w niemieckim pociągu w pierwszej klasie, dosiada się Niemiec, orientuje się, że to Polacy, wzywa konduktora, żeby ich wyrzucił, bo jak to Polacy mogą jechać w pierwszej klasie – opowiadał były wicepremier. Nie podał jednak żadnych konkretnych nazwisk polityków, którzy mieli rzekomo zostać wyrzuceni z niemieckich pociągów. – Tak, proszę państwa, po prostu jest. To część świadomości tego narodu a my musimy z tym skończyć – dodał jedynie.

Czytaj też:
Laurka dla Czarnka i niemiecki plan opanowania Europy. Tak wyglądało spotkanie z Kaczyńskim