Mata zdradził, dlaczego chce zostać prezydentem. Wyznał, że jego idolem był Korwin-Mikke

Mata zdradził, dlaczego chce zostać prezydentem. Wyznał, że jego idolem był Korwin-Mikke

Mata w najnowszym spocie
Mata w najnowszym spocie Źródło:YouTube / Mata
Mata w „Vogue Polska” opublikował swój manifest. Zdradził, dlaczego chce zostać prezydentem i nawiązał do Jacka Kurskiego. Skrytykował też działania dyrektorki swojego liceum.

Mata pojawił się na jednej z dwóch okładek wydania „Vogue Polska”. Raper nie udzielił wywiadu, jak to zazwyczaj bywa w przypadku okładkowych gwiazd, ale napisał swój manifest. 22-latek lubi zaskakiwać i tym razem również mu się udało. „Pamiętam dobrze pierwszy raz, kiedy poczułem, że jestem bogiem” – zaczął raper. Opisał też sukces, jakim ma być odebranie Jackowi Kurskiemu funkcji prezesa Telewizji Polskiej. W jego utworze „Patoreakcja” wielokrotnie zwracał się do instytucji. „Kilka milionów ludzi przez parę miesięcy powtarza negatywnie naelektryzowane w stronę prezesa publicznej telewizji, a potem on traci pracę, to znaczy, że nasza wspólna manifestacja energetyczna się powiodła. Dziękuję” – podkreślił.

Dalej młody Matczak pisze o swoich nastoletnich fascynacjach politycznych. „Pierwszy raz na przewodniczącego klasy kandydowałem w pierwszej klasie podstawówki — przegrałem. Próbowałem co roku jak jeden z pierwszych moich idoli Janusz Korwin-Mikke” – wyznał. Jako nastolatkowi nie tylko imponował mu wspomniany polityk, ale chodził także na marsze z narodowcami. Powodem był bunt przeciwko ojcu.

W dalszej części manifestu Mata ocenił działania dyrektorki liceum, w którym się uczył. „Szanowna Pani Dyrektor mojego Liceum, która wielokrotnie podkładała mi kłody pod nogi i robi to nadal, bo po dziś dzień didżeje, którzy mają grać w Batorym na studniówce, mają niepisany zakaz grania muzyki mojej i moich kolegów z ławki” – napisał. Młody raper zdradził, że niedługo skończy studia pedagogiczne, a w przyszłości chce zostać dyrektorem wspomnianej placówki. „Uważam, że zarządzanie i reprezentowanie szkoły, to idealna praktyka dla osoby, która chce reprezentować i zarządzać państwem” – przekonuje.

W tekście opisał też swój stosunek do wiary. „Przez potrzebę buntu moja wiara została poddana największej próbie w katolickiej podstawówce. (...) Przez potrzebę buntu (i muzykę) odwróciłem się od Kościoła, bo kiedy byłem w zaawansowanym stadium medytacji, naj***ny organista zagrał źle dopasowany utwór i zabił mój vibe. Wyszedłem wtedy stamtąd i obiecałem sobie, że już nigdy nie wrócę, bo zrozumiałem, że instytucja jest przeciwieństwem wiary” — stwierdził. Padło też zaskakujące stwierdzenie. „Pisząc piosenkę »Żółte flamastry i grube katechetki«, miałem wrażenie, że jaram jointa z Bogiem. Kiedy dziś gram ją w miastach, w których duży odsetek mieszkańców to katolicy, ludzie tracą przytomność i jestem świadkiem sytuacji, które jako dziecko widziałem w kościele na mszach, podczas których wzywano Ducha Świętego” – czytamy.

Mata zdradził, dlaczego chce zostać prezydentem

Swoje plany, żeby zostać prezydentem, raper wyjawił w lipcu 2022 roku. Wówczas Michał Matczak opublikował spot, w którym poprosił o popularyzację hasztagu #MATA2040. Jego performance skierowany był do obywateli, którzy mają dość władzy „leśnych dziadków”. W swoim ostatnim tekście wyjawił, dlaczego chce zostać głową państwa. „Póki co, mam 22 lata i powiem to otwarcie: nie chcę być prezydentem, żeby wszystkim w Polsce żyło się lepiej. Chcę być prezydentem, żeby mnie się żyło lepiej” – czytamy. Wyznał też, co pozwoliło mu uwierzyć w swój sukces. „Dzięki siłowni i terapii uwierzyłem, że mógłbym zostać prezydentem” – napisał.

instagramCzytaj też:
Sanah spadła z tronu. To jego Polacy słuchają teraz najczęściej

Źródło: WPROST.pl / Vouge Polska