Łukaszenka wspomniał o Polsce. „Jest pod tym względem najbardziej aktywna”

Łukaszenka wspomniał o Polsce. „Jest pod tym względem najbardziej aktywna”

Aleksander Łukaszenka.
Aleksander Łukaszenka. Źródło:Shutterstock / Siarhei Liudkevich
Alaksandr Łukaszenka przyznał, że Białoruś bierze udział w wojnie w Ukrainie. W swoim wystąpieniu wspomniał także o Polsce.

Aleksandr Łukaszenka na posiedzeniu w sprawie bezpieczeństwa wojskowego w Mińsku wygłosił specjalne oświadczenie, w którym zaatakował państwa Zachodu. Prezydent Białorusi stwierdził, że „w Europie pozostają 35-tysięczne siły NATO, ponieważ od ćwierćwiecza polityka prowadzona przez jego kraj przeszkadza Zachodowi”. Samozwańczy przywódca dodał, że „około 25 tysięcy żołnierzy przebywa w krajach, które bezpośrednio graniczą z Białorusią”.

Zdaniem polityka „intensywność lotów zwiadowczych oraz szkoleń bojowych i operacyjnych w pobliżu Białorusi jest nadal bardzo wysoka”. Aleksandr Łukaszenka wspomniał, że siły NATO wykorzystują m.in. poligon wojskowy Pabrade na Litwie, oddalony od białoruskiej granicy o niecałe 15 kilometrów. – A jednocześnie martwią się i martwią, och żeby Białoruś nie przystąpiła do wojny. A na granicy są ciągłe prowokacje – mówił.

Aleksandr Łukaszenka o Polsce

Według białoruskiego prezydenta „w tym samym czasie pod przykrywką wsparcia dla Kijowa wiele krajów europejskich wdraża plany ponownego wyposażenia swoich armii w nowoczesną broń i sprzęt”. – Polska jest pod tym względem najbardziej aktywna – sugerował dodając, że „zamiast wspierać swoją ludność w trudnej sytuacji społeczno-gospodarczej, polski rząd planuje zwiększyć budżet wojskowy”.

W dalszej części swojego wystąpienia polityk stwierdził, że „Litwa i Łotwa chcą nadążyć za europejskim wyścigiem zbrojeń, ale nie mają własnych zasobów, dlatego proszą NATO o zwiększenie obecności w swoich krajach poprzez rozmieszczenie grup bojowych na poziomie brygad zamiast batalionów”.

Wojna w Ukrainie. Aleksandr Łukaszenka o udziale Białorusi

Aleksandr Łukaszenka potwierdził, że Białoruś bierze udział w . – Jeśli chodzi o nasz udział w specjalnej operacji wojskowej w Ukrainie, to tam uczestniczymy. Nie ukrywamy tego. Ale nikogo nie zabijamy. Nigdzie nie wysyłamy naszego wojska. Nie naruszamy naszych zobowiązań. Nasz udział ma przede wszystkim zapobiec rozprzestrzenianiu się tego konfliktu na terytorium Białorusi – stwierdził.

– Po drugie, aby zapobiec atakowi na Białoruś pod przykrywką specjalnej operacji wojskowej Polski, Litwy i Łotwy. Z terytorium Białorusi nikt nie będzie strzelał w plecy Rosjanom – tłumaczył samozwańczy przywódca.

Czytaj też:
Ławrow znów oskarża Zachód. „Cynicznie przemykał oko na działania radykałów ukraińskich”