Prezydent Izraela podał się do dymisji

Prezydent Izraela podał się do dymisji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Izraela Mosze Kacaw formalnie podał się w piątek do dymisji - poinformowały izraelskie media, powołując się na rzecznika ustępującego prezydenta.

Kacaw odchodzi w niesławie w związku z zarzucanymi mu przestępstwami na tle seksualnym.

Mosze Kacaw, który w styczniu na własne życzenie wziął urlop i został zawieszony w pełnieniu obowiązków, złożył dymisję na ręce przewodniczącej Knesetu (parlamentu) Dalii Icyk.

Mandat Kacawa formalnie upływa 13 lipca. W połowie czerwca Kneset wybrał już nowego prezydenta kraju - weterana izraelskiej polityki i noblistę 83-letniego Szimona Peresa. Funkcja prezydenta Izraela sprowadza się głównie do wykonywania funkcji ceremonialnych.

W czwartek izraelska prokuratura poinformowała, że Kacaw, na mocy porozumienia stron, uniknie kary więzienia. W ramach tego kompromisu Kacaw przyznał się do molestowania seksualnego, nieprzyzwoitych czynów oraz do nękania świadków; po raz kolejny zaprzeczył natomiast oskarżeniom o gwałt.

Jak poinformował prokurator generalny Menahem Mazuz za przestępstwa te Kacaw otrzyma karę więzienia w zawieszeniu i będzie musiał wypłacić odszkodowania ofiarom.

Zarzuty wobec prezydenta zostały sformułowane na podstawie zeznań około 10 kobiet. Dochodzenie rozpoczęto jeszcze w kwietniu 2006 roku, po skardze złożonej przez byłą pracownicę biura Kacawa, utrzymującą, że prezydent zmuszał ją do uprawiania seksu pod groźbą zwolnienia z pracy.

pap, ss