Tak Rosjanie „walczą z niewidzialnym, ale podstępnym wrogiem”. Nagranie trafiło do sieci

Tak Rosjanie „walczą z niewidzialnym, ale podstępnym wrogiem”. Nagranie trafiło do sieci

Rosyjscy żołnierze. Zdjęcie poglądowe
Rosyjscy żołnierze. Zdjęcie poglądowe Źródło: Shutterstock / Sergey Rusanov
Niezależny, białoruski kanał Nexta opublikował na Twitterze krótkie nagranie z osobliwym zachowaniem rosyjskiego żołnierza. „Delirium tremens” – swierdzono we wpisie.

Kadyrowcy tak dobrze wyszkolili Rosjan, że już używają ich pieśni, gdy walczą z niewidzialnym, ale podstępnym wrogiem. Delirium tremens” – napisało na profilu niezależnego, białoruskiego kanału Nexta na Twitterze. Do wpisu dołączono krótkie wideo, pokazujące całą sytuację.

Delirium tremens to stan zaburzeń świadomości, w którym występują iluzje, omamy i urojenia. Jest spowodowany nagłym odstawieniem lub zmniejszeniem dawki spożywanego alkoholu.

twitter

Rosjanie stoczyli bitwę... sami ze sobą

Ukraińskie media wielokrotnie już zwracały uwagę na niskie morale rosyjskich żołnierzy, wskazując zwłaszcza na alkoholizm i uzależnienie od narkotyków, rozprzestrzeniające się w ich szeregach. „Żywym dowodem na niedopasowanie Rosjan jest incydent, który miał miejsce pod koniec października na linii frontu w obwodzie zaporoskim” – wskazywał kilka dni temu 24tv.ua. Serwis poinformował wtedy o krwawej bitwie, którą rosyjskie oddziały stoczyły... miedzy sobą.

Alkoholowa armia Putina

Po ogłoszeniu częściowej mobilizacji w Rosji przez Władimira Putina do sieci trafiły nagrania, na których było widać, że Rosjanie wezwanie do wojska suto zakrapiają alkoholem. Na filmikach udostępnianych m.in. przez białoruskiego niezależnego dziennikarza Tadeusza Giczana oraz kanał Nexta widać było zataczających się mężczyzn, którzy wyraźnie nie byli w najlepszej formie. W Jużno-Kurylsku w obwodzie sachalińskim doszło nawet do bójki między niedoszłymi żołnierzami, którzy byli pod wpływem alkoholu. Na innym nagraniu pokazano rekrutów do armii, którzy leżeli pijani na ławkach i nie mieli nawet siły wstać. Uwagę przykuło także nagranie, na którym widać było zapasy, jakie wzięli ze sobą do autokarów świeżo zmobilizowani Rosjanie. Jeden z przyszłych żołnierzy trzymał w ręku karton z kilkoma butelkami alkoholu. Inny chwalił się współpasażerom trzylitrową butelką alkoholu.

Władze Rosji były świadome alkoholowego problemu. W niektórych wschodnich regionach kraju w okresie częściowej mobilizacji zakazano sprzedaży alkoholu w promieniu około 300 metrów od wojskowych biur rekrutacyjnych.

Źródło: Nexta/Wprost.pl