Zabawna sytuacja na konferencji Solidarnej Polski. Nagranie podbija sieć

Zabawna sytuacja na konferencji Solidarnej Polski. Nagranie podbija sieć

Posłowie Solidarnej Polski Janusz Kowalski (po lewej) i Mariusz Gosk
Posłowie Solidarnej Polski Janusz Kowalski (po lewej) i Mariusz Gosk Źródło:facebook.com/solidarnapl
Nagranie z wymianą spojrzeń posłów Janusza Kowalskiego i Mariusza Goska zrobiło furorę w mediach społecznościowych. – Politycy też czasami mają ludzkie odruchy. Z kolegą Januszem Kowalskim, jako duet, stanowimy symetrię emocjonalną – skomentował Gosek z rozmowie z „Interią”.

W niedzielę, 27 listopada, odbyła się konferencja prasowa trzech posłów Solidarnej Polski – Janusza Kowalskiego, Jacka Ozdoby i Mariusza Goska – w trakcie której zaprezentowali inicjatywę postawienia szefa PO Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu.

Jakie zarzuty wystosowali posłowie Solidarnej Polski?

Powód? Kowalski tłumaczył, że jego zdaniem Tusk jest „najbardziej prorosyjskim politykiem III RP”. Na poparcie swojej tezy przestawił listę „prezentów Donalda Tuska wobec Putina i Kremla”.

Znalazło się na niej np. wstrzymanie budowy gazociągu Baltic Pipe, wstrzymanie budowy ropociągu z Odessy do Gdańska czy umorzenie rosyjskiego koncernowi Gazprom zobowiązań w wysokości miliarda złotych.

— Donald Tusk przed Trybunał Stanu. Rozpoczynamy zbieranie podpisów pod wnioskiem o powołanie komisji śledczej w sprawie polityki energetycznej Polski od 2007 do 2022 r. (...) Przychodzi taki czas, w którym trzeba jasno powiedzieć: nie ma miejsca w polskiej polityce dla polityków, którzy popierali Władimira Putina. Nie ma miejsca dla tych polityków, którzy realizowali taką politykę z Angelą Merkel i z innymi politykami w Unii Europejskiej, która m.in. doprowadziła do wojny na Ukrainie — wyjaśniał wiceszef resortu rolnictwa.

Wymiana spojrzeć stała się hitem w sieci

W ciągu ostatnich godzin, nagranie z konferencji rozeszło się viralem po sieci. Wszystko za sprawę zabawnej sytuacji, która miała miejsce na samym początku konferencji. Poseł Gosk roześmiał się, po czym dodał: „My to jesteśmy”....

Swojej myśli nie dokończył. Kowalski rzucił w stronę Goska wymowne spojrzenie, a właściwie przeszył go wzrokiem. Uśmiechnięty poseł w mgnieniu oka spoważniał i poprawił krawat.

facebook

Komentarze Goska i Kowalskiego

– To był mój standardowy, dobry humor. Pomimo mojej postury oraz łysej głowy wewnętrznie staram się być człowiekiem optymistycznym i uśmiechniętym. Politycy też czasami mają ludzkie odruchy. W relacjach z kolegą Januszem Kowalskim, jako duet, stanowimy symetrię emocjonalną – skomentował Gosek w rozmowie z portalem Interia.

Kowalski odniósł się do sprawy z takim samym dystansem. Podkreślił, że ceni Goska zarówno na stopie zawodowej, jak i prywatnej.

– Mój wzrok był pewnego rodzaju PR-ową rekomendacją dla posła Goska, który jest jednym z najbardziej pracowitych posłów obecnej kadencji. Szanuję go bardzo i uważam za swojego przyjaciela – uzupełnił Kowalski.

Czytaj też:
„Tusk przed Trybunał Stanu”. Solidarna Polska domaga się powołania komisji śledczej
Czytaj też:
Janusz Kowalski upomina ambasadora Niemiec w Polsce. „To jest kpina”

Opracował:
Źródło: facebook.com/solidarnapl, wydarzenia.interia.pl