Według naszego informatora, Lepper doskonale wiedział, że jeśli zdecyduje o wyjściu, w partii dojdzie do rozłamu. Posłowie ostrzegali go, że jeśli postawi na swoim, to większość posłów przejdzie do PiS - zwłaszcza ci, którzy wiedzą, że już nie znajdą się na listach. Jeszcze w pierwszej połowie posiedzenia klubu parlamentarzyści Samoobrony przekonywali Leppera do poparcia nowego ministra i wicepremiera z Samoobrony.
- Andrzej Lepper był zdruzgotany. Ze łzami w oczach ogłaszał przerwę, aby skonsultować się z najbliższymi współpracownikami – zdradza nasz informator. – W końcu powiedzieliśmy, że skoro prawdą jest, że Kaczyński oferuje, abyśmy wyznaczyli nowego wicepremiera i ministra rolnictwa do czasu oczyszczenia się Leppera z zarzutów, to niech wicepremierem zostanie Maksymiuk.Wtedy ktoś z sali rzucił nazwisko Krzysztofa Filipka. Ten jednak szybko zdystansował się od tej propozycji i powiedział, że on jest ministrem i chce nim zostać. Opowiedział się za Januszem Maksymiukiem. Nowym ministrem rolnictwa ma zostać dotychczasowy wiceminister Maciej Jabłoński.
-Jabłoński to zaufany Leppera. Znają się jeszcze z Darłówka, a Andrzej zna jego rodziców. On miał objąć stanowisko prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Niestety, w kwietniu nie zdał egzaminu do Państwowego Zasobu Kadrowego, a prezesem został Paweł Osuch. Jabłoński we wrześniu znów ma podchodzić do egzaminu – zdradza poseł Samoobrony.Wszyscy posłowie Samoobrony zapewnili Andrzeja Leppera, że wierzą w jego niewinność. Zapowiedzieli, że będą się domagali jak najszybszego wyjaśnienia tej sprawy. Jednak pierwszy raz sprzeciwili się swojemu wodzowi. I pierwszy raz Lepper musiał im ulec.