Lipiec odszedł z rządu już w poniedziałek. Podał się do dymisji, którą premier przyjął. Tego samego dnia prezydent Lech Kaczyński odwołał go ze stanowiska.
Dymisja Lipca związana jest z aferą korupcyjną w nadzorowanym przez niego Centralnym Ośrodku Sportu. Pod koniec czerwca Centralne Biuro Antykorupcyjne - po wręczeniu kontrolowanej łapówki - zatrzymało dyrektora i wicedyrektora COS Krzysztofa S. i Tadeusza M. Obaj zatrzymani zostali aresztowani na trzy miesiące pod zarzutem korupcji.
Odnosząc się do odwołania ministra sportu, premier Jarosław Kaczyński wyjaśniał w poniedziałek, że "są poważne przesłanki", by sądzić, że Lipiec "mógł być zmieszany w działalność o charakterze przestępczym".
W poniedziałkowym oświadczeniu Lipiec zapewnił, że nie miał nic wspólnego z działaniami korupcyjnymi dyrekcji COS, a obciążające go zeznania zatrzymanych uznał za pomówienia. Zaznaczył, że wiedział o działaniach służb państwowych na terenie COS i udzielał im wszelkiej pomocy.
Odwołania ministra sportu domagała się opozycja, informując, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi postępowanie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstw w Warszawskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w latach 2004-2005, a więc okresie, gdy dyrektorem był obecny minister sportu Tomasz Lipiec.
Lipiec został powołany na stanowisko ministra sportu 31 października 2005 roku.
W środę premier zapowiedział, że nowy minister sportu będzie znany za kilka dni. Media spekulują, że stanowisko to obejmie obecna szefowa gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego Elżbieta Jakubiak.
W poniedziałek z rządu odwołany został także wicepremier i minister rolnictwa Andrzej Lepper w związku z działaniami CBA w jego resorcie. Lepper odebrał akt odwołania w środę, z rąk Roberta Draby pełniącego obowiązki szefa Kancelarii Prezydenta, również bez udziału mediów.pap, ss