Legenda disco polo narzeka na niską emeryturę. Znacznie poniżej minimum

Legenda disco polo narzeka na niską emeryturę. Znacznie poniżej minimum

Sławomir Świerzyński
Sławomir Świerzyński Źródło:PAP / Marcin Bielecki
Na niespełna 400 zł emerytury może liczyć Sławomir Świerzyński, lider kultowej formacji disco polo Bayer Full. Nieco wyższe, aczkolwiek i tak skromne świadczenie otrzymują takie legendy polskiej sceny muzycznej jak Maryla Rodowicz czy Krzysztof Cugowski. Głodowe emerytury artystów najczęściej wynikają z jednego powodu.

Na scenie obecny jest od blisko 40 lat, a bez jego piosenek trudno wyobrazić sobie np. wesela. Sławomir Świerzyński, bo o nim mowa w październiku skończył 61 lat, co oznacza, że za cztery lata w teorii ma prawo udać się na emeryturę. Piszemy „w teorii", gdyż zejście ze sceny i odpoczynek niespecjalnie się liderowi grupy Bayer Full opłaci.

Niecałe 400 zł emerytury

– Dostałem pisemko, w którym ZUS po 37 latach płacenia wymaganych stawek gwarantuje mi 386 zł emerytury. Nie mogłem w to uwierzyć. (…) Moja żona się śmiała, że nawet łódki nie zatankuje za te pieniądze, nie mówiąc już o samochodzie – zdradził w rozmowie z „Super Expressem" Świerzyński.

Wygląda na to, że twórca takich szlagierów jak m.in. „Majteczki w kropeczki", „Blondyneczka", czy „Serca dwa" nie będzie mógł liczyć nawet na jedną trzecią minimalnej emerytury (w przyszłym roku ma wynieść 1588 zł brutto). Nieznacznie przekracza ją wysokość emerytury legendy polskiej sceny muzycznej Maryli Rodowicz, która ujawniła w rozmowie z serwisem Plejada, że jej świadczenie wynosi 1600 zł. Na 1000 zł emerytury może natomiast liczyć Krzysztof Cugowski. Wieloletni wokalista Budki Suflera nie kryje, że nie da rady przeżyć za taką kwotę i zapowiedział, że zamierza „śpiewać do śmierci jak Mieczysław Fogg".

Głodowe emerytury z powodu umów

Częstą przyczyną tak niskich świadczeń dla polskich artystów jest rodzaj umowy na podstawie której gwiazdy świadczą pracę – np. umów o dzieło.

Jak zauważa serwis Bezprawnik.pl, pracujący na umowach cywilnoprawnych, a zwłaszcza umowach o dzieło, są praktycznie wyłączeni z systemu ubezpieczeń społecznych i dotyczy to nie tylko artystów. Według portalu, potencjalnym rozwiązaniem tego problemu byłoby stworzenie osobnego systemu emerytalnego uwzględniającego sezonowy charakter wykonywanego zawodu z korzystniejszą wysokością składki.

Czytaj też:
Co z emeryturami wypłacanymi 25 grudnia? ZUS wyjaśnia
Czytaj też:
Kpiny po decyzji ws. Jacka Kurskiego. „To będzie pierwszy Sylwester disco polo w tej instytucji”

Źródło: Super Express, Bezprawnik, Plejada, Wprost.pl