Pięć zarzutów i brak aresztu. Ciąg dalszy sprawy brata komendanta Szymczyka

Pięć zarzutów i brak aresztu. Ciąg dalszy sprawy brata komendanta Szymczyka

Jarosław Szymczyk
Jarosław Szymczyk Źródło: Newspix.pl
Mimo pięciu poważnych zarzutów brat komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka jako jedyny nie trafił do aresztu w sprawie grupy osób podejrzanych o wyłudzanie podatku VAT. Głos w sprawie zabrał rzecznik Prokuratury Krajowej zapewniając, że Zbigniew Ziobro nie kontaktował się w tej sprawie z szefem policji.

Sąd nie zdecydował się na zastosowanie wobec Łukasza Sz. środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego. Decyzja jest o tyle zaskakująca, że ciążą na nim bardzo poważne zarzuty. Z ustaleń „Gazety Wyborczej” wynika, że mężczyzna jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie brudnych pieniędzy, fałszowanie faktur VAT-owskich i oszustwa dotyczące mienia o znacznej wartości. Mimo to brat szefa policji, jako jedyny z zatrzymanych w tej sprawie podejrzanych, uniknął aresztu.

Mecenas Ryszard Kotuła reprezentujący jedną z umieszczonych w areszcie osób, w rozmowie z TVN24 wskazał na – nieuzasadnioną jego zdaniem – różnicę w tym jak sąd potraktował podejrzanych.

Czytaj też:
„Parasol ochronny” nad bratem gen. Szymczyka? Prokuratura w komunikacie: Nieprawdziwe informacje

– Mój klient w zakresie działalności dotyczącej wyłudzenia VAT ma marginalne znaczenie. Jemu nie został przedstawiony przez organy ścigania zarzut uczestniczenia w grupie przestępczej tylko zarzut o marginalnym znaczeniu. Dlatego uważam, że ten środek jest niesprawiedliwy w stosunku do mojego klienta i powinien być łagodniejszy – powiedział.

Rzecznik PK: Zbigniew Ziobro nie rozmawiał z Szymczykiem

Do sprawy brata komendanta głównego policji odniósł się rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie Andrzej Jeżyński. Jak wskazał, sąd początkowo chciał zastosować wobec Łukasza Sz. areszt tymczasowy, ale nie podjął takiej decyzji z powodu sytuacji rodzinnej oskarżonego. Żona mężczyzny ma leczyć się onkologicznie. – Kierując się zasadami humanitaryzmu, prokuratura odstąpiła od skierowania zażalenia na brak aresztu wobec tego podejrzanego – tłumaczył Jeżyński.

Z uwagi na zainteresowanie mediów, stanowisko w sprawie zajął również rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński. Jak przekonuje, Zbigniew Ziobro nie dysponował wiedzą o tym postępowaniu przed publikacjami na ten temat. Dodał także, że szef resortu sprawiedliwości nie rozmawiał o sprawie z komendantem Jarosławem Szymczykiem.

Czytaj też:
Afera z bratem komendanta głównego policji. Są kolejne aresztowania
Czytaj też:
Funkcjonariusze zawisnęli za oknem. „Wbiła wam kiedyś policja na chatę w ten sposób?”

Źródło: Gazeta.pl