„Najpierw czołgi, później broń atomowa”. Rosyjska propaganda wykorzystała słowa Trumpa

„Najpierw czołgi, później broń atomowa”. Rosyjska propaganda wykorzystała słowa Trumpa

Dmitrij Pieskow
Dmitrij Pieskow Źródło: Shutterstock / Viiviien
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w piątek 27 stycznia mówił o narastających napięciach wokół sytuacji w Ukrainie. Zgodnie z propagandowymi wytycznymi, obwiniał o to Zachód i decyzję o dostawie czołgów.

Choć w lutym minie rok od inwazji na Ukrainę, Rosjanie wciąż obwiniają o tę sytuację wszystkich, tylko nie siebie. W ostatnich dniach próbują odwrócić sytuację, oskarżając Zachód o eskalowanie konfliktu. Posługują się przy okazji słowami , który krytycznie ocenił wysyłanie czołgów broniącemu się państwu.

Pieskow podchwycił słowa Trumpa

W środę 25 stycznia rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit przekazał, że Niemcy wyślą czołgi Leopard 2 do Ukrainy i zezwolą na ich reeksport z krajów partnerskich. – Najpierw przychodzą czołgi, potem przychodzi broń atomowa. Zatrzymajcie to szaleństwo natychmiast. To takie proste” – skomentował tę decyzję Donald Trump za pośrednictwem platformy truthsocial.com.

Słowa polityka podchwycił Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla. – Trzeba zgodzić się z tym spostrzeżeniem, ponieważ napięcia faktycznie eskalują – mówił. Napięcie rośnie zwłaszcza ze względu na podejmowane decyzje: przede wszystkim w Waszyngtonie i europejskich stolicach pod presją Waszyngtonu – dodawał.

– Chodzi o dostawy uzbrojenia, czołgów i inne rzeczy oraz ciągnącą się dyskusję obejmującą w tej chwili samoloty – wymieniał Pieskow. – Pod tym względem napięcia idą ostro w górę – oceniał rzecznik Kremla.

Ostra reakcja Rosji na decyzję Niemiec

Zgodnie z oczekiwaniami, Rosjanie na niemiecką decyzję o wsparciu dla Ukrainy zareagowali bardzo negatywnie. Rosyjski ambasador w Berlinie stwierdził, że doprowadzi to do niebezpiecznej eskalacji. „Niemiecka decyzja o zatwierdzeniu dostawy czołgów Leopard na Ukrainę jest niezwykle niebezpieczna i przenosi konflikt na nowy poziom” – czytamy w komunikacie ambasady Federacji Rosyjskiej w Berlinie. „Niemcy porzuciły swoją historyczną odpowiedzialność wobec Rosji, wyrażając zgodę na wysłanie czołgów” – dodawano w oświadczeniu.

Polska naciskała na Berlin ws. czołgów

Przypomnijmy – ponieważ Leopardy są produkowane w Niemczech, zgoda Berlina była konieczna, aby otworzyć możliwość dalszego przekazania sprzętu. We wtorek 24 stycznia minister spraw obrony poinformował, że zwrócił się do niemieckich władz z wnioskiem o wyrażenie zgody na przekazanie czołgów Leopard 2 Ukrainie.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Furia rosyjskich propagandystów po decyzji Niemiec. „Naziści”, „Wąs Hitlera”
Czytaj też:
Propagandyście Kremla puściły nerwy. „Berlin zostanie zniszczony”