Złotka pokonały mistrzynie świata

Złotka pokonały mistrzynie świata

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mistrzynie Europy Polki pokonały mistrzynie świata Rosjanki 3:0 (25:21, 25:19, 28:26) w pierwszym meczu turnieju Grand Prix siatkarek w japońskiej Osace.

Polska: Katarzyna Skowrońska-Dolata, Dorota Świeniewicz, Eleonora Dziękiewicz, Anna Podolec, Maria Liktoras, Milena Sadurek, Mariola Zenik (libero) oraz Milena Rosner, Agnieszka Kosmatka.

Rosja: Julia Siedowa, Natalia Alimowa, Jelena Godina, Natalia Safronowa, Jekaterina Gamowa, Marina Akułowa, Swietłana Kriuczkowa (libero) oraz Olga Fadiejewa, Julia Mierkułowa, Liubow Saszkowa, Swietłana Akułowa.

To był jeden z najlepszych występów Polek w ostatnich latach. Dwukrotne mistrzynie kontynentu (2003, 2005) zrewanżowały się Rosjankom za porażkę 0:3 sprzed kilkunastu dni z Rzeszowa i są coraz bliższe awansu do turnieju finałowego cyklu Grand Prix (22- 26 sierpnia w chińskim Ningbo).

W pierwszym secie polskie zawodniczki bardzo często zdobywały punkty po akcjach ze środka pola. Problemy miały tylko na początku spotkania, kiedy prowadząc 7:5 straciły trzy punkty z rzędu - zablokowana została Katarzyna Skowrońska-Dolata, a po chwili znakomitą zagrywką popisała się Jelena Godina.

Polki szybko odrobiły straty, a po akcji Skowrońskiej-Dolaty z podwójnej krótkiej wygrywały 13:11. W ataku dobrze prezentowały się również Anna Podolec i Eleonora Dziękiewicz, zaś świetnie broniła libero Mariola Zenik. Seta zakończyła asem Dorota Świeniewicz.

W drugiej odsłonie reprezentantki Polski zaczęły dodatkowo zdobywać punkty blokiem, a także więcej akcji kończyły skrzydłami. Na pierwszą przerwę techniczną zeszły przy stanie 7:8, ale później znów zaczęły dominować na boisku. Skowrońska-Dolata zatrzymała atak Godiny, seryjnie punktowała Świeniewicz i Polki prowadziły 14:10. Kilkupunktowa przewaga utrzymywała się m.in. dzięki udanym atakom Podolec.

W końcówce seta szczęście dopisało Dziękiewicz (piłka po serwisie odbiła się od taśmy i spadła na połowę zaskoczonych Rosjanek), a partię zakończyła Skowrońska-Dolata.

Ostatniego seta Rosjanki rozpoczęły od prowadzenia 5:2, ale polskie "Złotka" szybko odrobiły straty. Jednym z przełomowych momentów było zablokowanie ponad dwumetrowej Jekaterina Gamowej przez Skowrońską-Dolatę (stan partii 13:11 dla Polski).

Polki wykazały się odpornością psychiczną, bowiem obroniły dwa setbole (było już 22:24 po minimalnym aucie Podolec), a za sprawę m.in. szczelnego bloku zwyciężyły 28:26 i całą konfrontację 3:0.

"Pierwszy i drugi set potoczył się dla nas bardzo dobrze, ale w trzecim mieliśmy trochę szczęścia. Na razie nie chciałbym analizować tego spotkania, ale wszystko wskazuje na to, że jesteśmy na dobrej drodze" - powiedział włoski selekcjoner polskiej reprezentacji, Marco Bonitta, cytowany przez jeden z portali internetowych.

"Polki wykonały solidną pracę. My zagraliśmy szczególnie źle, jeśli chodzi o zagrywkę oraz w obronie, a jeśli te dwa elementy nie funkcjonują nie da się myśleć o wygranej" - stwierdził z kolei rodak Bonitty, Giovanni Caprara, który prowadzi reprezentację Rosji.

pap, em