We wtorek drugie czytanie stenogramów Kaczmarka

We wtorek drugie czytanie stenogramów Kaczmarka

Dodano:   /  Zmieniono: 
We wtorek na tajnym posiedzeniu Sejmu marszałek Ludwik Dorn ma dokończyć odczytywanie stenogramu z wyjaśnień byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka przed sejmową komisją ds. służb specjalnych.

Marszałek Sejmu miał odczytać posłom ostatnią cześć tego stenogramu w ubiegły wtorek, ale posiedzenie trwało niespełna godzinę. Wniosek o tygodniową przerwę złożył lider LPR Roman Giertych, a większość posłów się do tego przychyliła.

Giertych tłumaczył wówczas, że przerwa w obradach Sejmu jest konieczna, aby speckomisja zweryfikowała zeznania Kaczmarka dotyczące nieprawidłowego, w ocenie byłego szefa MSWiA, działania prokuratury i innych służb. Wyjaśnienia Kaczmarka przed speckomisją dotyczyły przede wszystkim akcji CBA w sprawie podejrzenia korupcji resorcie rolnictwa oraz okoliczność samobójczej śmierci Barbary Blidy.

Lider Ligi chciał, by w czasie tygodniowej przerwy w obradach Sejmu speckomisja przesłuchała byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego i byłego szefa CBŚ Jarosława Marca. Giertych postulował też, wyjaśnienia Kornatowskiego i Marca zostały odczytane na tajnym posiedzeniu Sejmu.

Do wysłuchania byłego szefa policji i byłego szefa CBŚ przed komisją ds. służb specjalnych jednak nie doszło. Kornatowski, Kaczmarek i Jaromir Netzel (obecnie były już prezes PZU) zostali zatrzymani w miniony czwartek w związku ze śledztwem w sprawie przecieku o akcji CBA w resorcie rolnictwa. W piątek prokuratura ujawniła obciążające ich podsłuchy rozmów. Mają oni zarzuty m.in. zatajenia spotkania Kaczmarka z biznesmenem Ryszardem Krauze i wzajemnego nakłaniania się do fałszywych zeznań.

W ocenie szefa klubu PiS Marka Kuchcińskiego, po ujawnieniu materiałów prokuratury wiarygodność byłego Kaczmarka "całkowicie legła w gruzach". Według niego, bezcelowe stało się dalsze wysłuchiwanie przez Sejm stenogramu z wyjaśnień Kaczmarka przed sejmową speckomisją.

Andrzej Dera (PiS) powiedział, że jego klub rozważa złożenie - po wznowieniu posiedzenia we wtorek - wniosku formalnego o zakończenie odczytywania zeznać Kaczmarka. "Jednak, przy obecnej postawie opozycji, zostanie on prawdopodobnie odrzucony" - zaznaczył. Dlatego nie jest pewne, czy PiS ostatecznie zdecyduje się na taki wniosek.

"Dla każdego normalnego człowieka wysłuchiwanie zeznań pana Kaczmarka po tym, jak stracił on zupełnie wiarygodność, jest pozbawione sensu" - przekonuje Dera.

Z kolei zdaniem wicemarszałka Sejmu, posła PO Bronisława Komorowskiego, stenogramy z wyjaśnień Kaczmarka powinny być wysłuchane do końca.

Nie wykluczone, że kluby opozycyjne powtórzą swoje wnioski uzupełnienie porządku obrad o punkty dotyczące: odwołania marszałka Sejmu, powołania komisji śledczej w sprawie akcji CBA w ministerstwie rolnictwa, czy odwołania ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

"Zobaczymy, wtorkowego posiedzenia nie rozpracowaliśmy jeszcze operacyjne" - powiedział szef LPR Roman Giertych, pytany czy Liga będzie chciała, by Sejm zajął się we wtorek jej wnioskiem o odwołanie Ludwika Dorna z funkcji marszałka Sejmu.

Na środę planowane jest rozpoczęcie kolejnego posiedzenia Sejmu, podczas którego (7 września) mają być głosowane wnioski o: samorozwiązanie Sejmu, konstruktywne wotum nieufności dla rządu Jarosława Kaczyńskiego oraz o odwołanie ministrów obecnego gabinetu.

pap, em