Stefan Meller wystartuje z PO?

Stefan Meller wystartuje z PO?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Według szefa PO Donalda Tuska, były minister spraw zagranicznych Stefan Meller "jest z Platformą", ale z powodów zdrowotnych nie wiadomo jeszcze, czy będzie startował w październikowych wyborach. "Nie będę kandydował w wyborach" - deklaruje jednak Meller.

"Mam od niego słowa otuchy, on jest z nami" - powiedział Tusk o Mellerze w sobotę przy okazji konwencji wyborczej PO w Gnieźnie.

Wiceszef PO Bronisław Komorowski zaznaczył zaś, że to sam Meller zdecyduje o swoim starcie w październikowych wyborach parlamentarnych. "Obecnie Stefan Meller jest chory, od jego decyzji i decyzji lekarzy będzie zależeć, czy możemy liczyć na jego wsparcie i dobre słowo, czy na coś więcej" - powiedział Komorowski.

"Nie będę kandydował ani do Sejmu, ani do Senatu" - powiedział zaś Meller. Zaznaczył, że nawet gdyby startował w wyborach, to "nie po to, aby opowiadać o rządzie, którego był członkiem". "To wszystko co mam do powiedzenia na ten temat" - zakończył.

Meller był szefem MSZ w rządzie Kazimierza Marcinkiewicz. Pełnił tę funkcję od 31 października 2005 roku do początku maja 2006 roku. Rezygnację ze stanowiska Meller złożył już 28 kwietnia, dzień po podpisaniu porozumienia koalicyjnego PiS z Samoobroną i grupą byłych posłów Ligi Polskich Rodzin.

Od momentu, gdy rozpoczęły się negocjacje koalicyjne PiS z Samoobroną, Meller dawał do zrozumienia, że nie widzi dla siebie miejsca w jednym rządzie z Andrzejem Lepperem. Ostatecznie wyjaśniał, że powodem jego rezygnacji z funkcji szefa MSZ nie była osoba Leppera, ale propozycje programowe Samoobrony, które - jego zdaniem - nie będą dobrze służyły polityce zagranicznej.

Meller ma 65 lat, z wykształcenia jest historykiem. Przez wiele lat kierował jako redaktor naczelny miesięcznikiem historycznym "Mówią wieki". Był również ambasadorem Polski we Francji i w Rosji.

Sobotnia "Gazeta Wyborcza" podała, powołując się na nieoficjalne informacje, że Meller ma startować w wyborach z list PO.

Tusk podkreślił, że sprawy związane z kształtem list wyborczych PO nie są jeszcze zamknięte. "Będę w każdym polskim mieście. Wiem, że mamy zgłoszenia z bardzo różnych środowisk, a listy mają przecież swoją pojemność" - powiedział. Szef PO przewiduje, że teraz więcej będzie deklaracji poparcia dla PO, które - mówił - są równie cenne jak bezpośrednie przystąpienie do Platformy.

Przed październikowymi wyborami Platforma pozyskała kilku polityków kojarzonych z PiS. W Toruniu z listy PO do Sejmu będzie startował poseł PiS w mijającej kadencji Antoni Mężydło. W Bydgoszczy listę kandydatów Platformy na posłów otworzy Radosław Sikorski, były szef MON w rządzie PiS.

Z kolei w sobotę marszałek Senatu Bogdan Borusewicz (który do Senatu dostał się jako senator niezależny, ale z poparciem PiS i PO, ponadto w kampanii prezydenckiej wsparł kandydaturę Lecha Kaczyńskiego) oświadczył, że "wybrał PO". Jak powiedział Tusk, Borusewicz będzie z listy PO w Gdańsku ubiegał się o mandat senatora.

ab, pap