Macierewicz sekretarzem stanu w MON

Macierewicz sekretarzem stanu w MON

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. A. Jagielak/Wprost 
Premier Jarosław Kaczyński powołał Antoniego Macierewicza na stanowisko sekretarza stanu w resorcie obrony narodowej. Nominację wręczył mu szef MON Aleksander Szczygło.
Premier Jarosław Kaczyński powołał Antoniego Macierewicza na wiceministra obrony narodowej - sekretarza stanu. Nominację wręczył mu w środę w obecności dziennikarzy szef MON Aleksander Szczygło. Macierewicz będzie koordynował pracę wojskowych służb specjalnych.

Na konferencji prasowej Szczygło przypomniał, że wiceministrowie w resortach będą pracować aż do czasu odwołania ich przez szefa nowego rządu. Powiedział także, że stanowisko szefa komisji weryfikacyjnej nie jest stanowiskiem administracji rządowej.

Sam Macierewicz nie chciał odpowiedzieć na pytanie dziennikarza, czy w poniedziałek po złożeniu ślubowania poselskiego, co będzie oznaczało, że jest posłem, przestanie być szefem SKW. "Zobaczycie państwo. To zależy od pewnych okoliczności, ale decyzję w zasadzie podjąłem i wówczas państwa poinformuję" - powiedział Macierewicz.

"Posiedzenie rozpoczyna się w poniedziałek o 15.00. Zapraszam państwa na 16.00" - powiedział Macierewicz, pytany podczas konferencji prasowej o swoje dalsze losy.

Szczygło powiedział, że nominacja Macierewicza pozwoli na niezakłóconą pracę tych służb, które odpowiadają za bezpieczeństwo polskich żołnierzy w Iraku i Afganistanie. W ocenie ministra, ponieważ nie wiadomo, kto z PO przejmie resort obrony, bo upadła według niego dobra kandydatura Bogdana Zdrojewskiego, ta nominacja pozwoli przejść wojskowym służbom ten okres bez zawirowań.

Szczygło przypomniał, że z chwilą odwołania rządu i desygnowania nowego premiera nie kończy się praca wiceministrów. Oni również składają dymisję, ale pracują aż do czasu odwołania ich przez szefa nowego rządu.

Macierewicz w ostatnich wyborach został wybrany na posła z listy PiS. Zgodnie z art. 103 konstytucji, mandatu posła nie można łączyć m.in. z zatrudnieniem w administracji rządowej; zakaz ten nie dotyczy jednak członków rządu i sekretarzy stanu w administracji rządowej.

Szczygło pytany, czy w ocenie resortu po złożeniu ślubowania Macierewicz może być nadal szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego, powiedział, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie posła SLD Zbigniewa Siemiątkowskiego, gdy został szefem Agencji Wywiadu i musiał zrezygnować z jednej z tych funkcji nie jest precedensem, tylko orzeczeniem wydanym w tej właśnie sprawie, gdy nie było jeszcze nowych wojskowych służb i ustawy o nich i stosuje się tylko do tamtej sprawy.

Według Szczygły nie ma też problemu z pracą posła Macierewicza, jako przewodniczącego komisji weryfikacyjnej WSI. "To nie jest umowa o pracę, to nie jest funkcja w administracji rządowej, to funkcja na którą wskazuje prezydent, spośród 24 osób, które prezydent i premier wskazali do pracy w tej komisji" - powiedział Szczygło.

Macierewicz zapewnił dziennikarzy, że postąpi zgodnie z prawem. Przypomniał, że w komisji nie jest zatrudniony na umowę o pracę, a o takiej sytuacji - łączeniu mandatu z zatrudnieniem w centralnej administracji rządowej, mówi konstytucja.

We wtorkowych Sygnałach Dnia w radiowej Jedynce premier Jarosław Kaczyński powiedział, że nominacja dla Macierewicza, mimo, że to ostatnie dni rządu PiS, ma zapewnić ciągłość pracy. "Ponieważ (Macierewicz) został posłem, to nie może dalej pełnić funkcji szefa SKW (Służby Kontrwywiadu Wojskowego), ani też - jak twierdzą eksperci prawni, bo ja bym tutaj miał wątpliwości, ale oczywiście ich głos jest rozstrzygający - nie może być przewodniczącym komisji weryfikacyjnej" - powiedział premier.

Politycy PO, a także LiD, nie ukrywają, że nie chcą, aby Macierewicz dłużej pełnił funkcję szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Zgodnie z przepisami ustawy powołującej SKW i Służbę Wywiadu Wojskowego ich szefów powołuje i odwołuje na wniosek Ministra Obrony Narodowej, Prezes Rady Ministrów. Przed taką decyzją premier musi zasięgnąć opinii prezydenta, rządowego kolegium do spraw służb specjalnych i sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych. Te opinie nie wiążą jednak premiera przy podejmowaniu decyzji.

Ustawa określa jednak, że odwołanie szefa SKW albo SWW może nastąpić jedynie w przypadku rezygnacji z zajmowanego stanowiska, zrzeczenia się obywatelstwa polskiego lub nabycia obywatelstwa innego państwa, skazania prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, utratę predyspozycji niezbędnych do zajmowania stanowiska lub w przypadku niewykonywania obowiązków z powodu choroby trwającej nieprzerwanie ponad 3 miesiące.

pap, ss