PiS popiera propozycję PO ws. speckomisji

PiS popiera propozycję PO ws. speckomisji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski zapowiedział, że PiS, "po dyskusji w klubie", poprze propozycję PO, by sejmowa komisji ds. służb specjalnych liczyła czterech członków.

Taką propozycję złożył w środę Gosiewskiemu przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski.

"Ta propozycja nie jest może idealna, ale idąca w pożądanym kierunku" - powiedział Gosiewski na środowym briefingu w Sejmie, po rozmowie z Chlebowskim.

"Chcemy tej komisji nadać dodatkowe uprawnienia i chcemy, żeby jak najszybciej rozpoczęła działalność. To jest kompromisowe rozwiązanie, kompromisowa propozycja PO, mająca na celu jak najszybsze rozpoczęcie pracy tej komisji, żeby PiS nie mogło prowadzić obstrukcji jej działalności" - powiedział z kolei w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie Chlebowski.

Zdaniem Gosiewskiego, propozycja PO "pokazuje, iż pod wpływem argumentów PiS Platforma zmienia swoje stanowisko".

Jak mówił polityk PiS, chociaż jego partia protestowała przeciwko pięcioosobowemu składowi komisji, jako zbyt małemu, to obecne rozwiązanie - choć niedoskonałe - jest od poprzedniego lepsze, bo nie "łamie tak drastycznie zasad arytmetyki sejmowej".

W zeszłym tygodniu Sejm zmniejszył liczbę członków Komisji ds. Służb Specjalnych do pięciu - dwóch z PO i po jednym z pozostałych klubów: PiS, LiD i PSL. W proteście PiS, które domagało się 7- osobowej komisji, wycofało swoich kandydatów i zarzuciło PO, że dąży do upolitycznienia komisji.

Czteroosobowa komisja oznacza, że zarówno koalicja (PO i PSL), jak i opozycja (PiS i LiD) będą miały w niej po dwóch członków.

Chlebowski przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że istnieje niebezpieczeństwo pata decyzyjnego w czteroosobowej komisji, ale - według Platformy - najważniejsze jest rozpoczęcie jej działania.

Zaprzeczył ponadto, jakoby propozycja PO była uzależniona od tego, że PiS nie zgłosi do komisji b. szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antoniego Macierewicza. Poprzednio PiS zgłosiło do komisji kandydatury b.koordynatora ds. służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna i właśnie Macierewicza.

"To jest kwestia wyboru, jaki ma klub parlamentarny. Nie będziemy w to ingerować, nie było żadnego warunku" - zaznaczył Chlebowski. Jednocześnie podkreślił, że "ma bardzo negatywną opinię o działalności Antoniego Macierewicza".

"Wiele nieprofesjonalizmu, brak moim zdaniem kompetencji przy likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, wielu poszkodowanych ludzi, którzy dzisiaj sądzą się z Polską i z pewnością już dzisiaj otrzymują ogromne odszkodowania za pomówienia, które kierował między innymi Antoni Macierewicz - to, co on robił, było bardzo nieprofesjonalne" - mówił Chlebowski.

Gosiewski podkreślił z kolei, że nikt nie będzie decydował za PiS, kto będzie przedstawicielem klubu w speckomisji.

Zaznaczył, że o tym, kto będzie kandydatem, PiS poinformuje po czwartkowym posiedzeniu klubu. "Mamy bardzo dobrych kandydatów, spośród nich wybierzemy najlepszego" - dodał.

Polityk PiS zaapelował też do PO, by - jak powiedział szef klubu PiS - "wypełnione zostały ustalenia" dotyczące objęcia przez PiS przewodnictwa komisji łączności z Polakami za granicą. Gosiewski powiedział, że PiS otrzymał propozycję objęcia tej komisji. Przypomniał, że kandydatem PiS na szefa tej komisji jest wiceprezes PiS Adam Lipiński.

Jak powiedział dziennikarzom Chlebowski, "wszystko na to wskazuje, że (PO) poprze przedstawiciela LiD" na to stanowisko. Jest nim Marek Borowski.

Według Gosiewskiego, wybór Borowskiego mógłby być uważany za "swoistą prowokację" wobec środowisk polonijnych, które - jak zaznaczył - bardzo często mają "bardzo wyraźne poglądy antykomunistyczne".

Ani według Gosiewskiego, ani Chlebowskiego propozycji PO nie należy jednak łączyć też z tym, kto stanie na czele Komisji Łączności z Polakami.

pap, ss