B. poseł Misztal poszukiwany

B. poseł Misztal poszukiwany

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były poseł Piotr Misztal (Samoobrona, potem bezpartyjny) do 14 grudnia stawi się w krakowskiej prokuraturze w związku ze śledztwem w sprawie wyłudzeń podatkowych w wysokości co najmniej 2 mln zł na szkodę Skarbu Państwa. Takie zobowiązanie złożył w sądzie jego adwokat.

Dlatego sąd nie wydał za Misztalem listu gończego, o co wnioskowała prokuratura - powiedziała Angelika Michalik z biura prasowego Sądu Okręgowego w Krakowie.

Listem gończym chciała ścigać byłego posła Prokuratura Krajowa w wydziale zamiejscowym w Krakowie, prowadząca śledztwo w sprawie wyłudzeń podatkowych o wysokości co najmniej 2 mln zł na szkodę Skarbu Państwa. Jeżeli Piotr Misztal nie stawi się do 14 grudnia w prokuraturze, sąd wyda za nim list gończy.

Naczelnik wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Krakowie Marek Woźniak poinformował, że prokuratura bezpośrednio po wygaśnięciu mandatu Misztala wydała postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów i zatrzymaniu. "Nie było to jednak możliwe, ponieważ Piotr M. nie przebywa w miejscu swojego zamieszkania" - powiedział prok. Woźniak. Dlatego prokuratura domagała się wydania listu gończego za Misztalem.

Prok. Woźniak nie chciał przed przesłuchaniem podać, jakie zarzuty zostaną przedstawione b. posłowi.

Poinformował jedynie, że śledztwo dotyczy zorganizowanej grupy, która doprowadziła Skarb Państwa do uszczupleń w kwocie co najmniej 2 mln zł. Było to możliwe poprzez wyłudzanie zwrotu podatku VAT i przez zaniżanie dochodu przez poszczególne podmioty gospodarcze, a w konsekwencji - zaniżenie ich podatku dochodowego. Grupa posługiwała się przy tym fikcyjnymi fakturami oraz wykorzystywała fikcyjne spółki.

Śledztwo w tej sprawie wszczęto w wyniku kontroli, przeprowadzonej przez Urząd Kontroli Skarbowej w spółce Misztala. Kontrola wykazała nieprawidłowości, które obecnie bada prokuratura. Sprawą zajmuje się wydział w Krakowie, ponieważ tu mają siedziby spółki uczestniczące w procederze.

Misztal był jednym z najbogatszych posłów poprzedniej kadencji. Od czasu, gdy zasiadł w ławach poselskich, media często donosiły o jego majątku, a on sam nie unikał okazywania swej zamożności. Jak donosiły media, posiadał m.in. 500-metrowy dom o wartości 1 mln 800 tys. zł, a także 99 proc. udziałów w spółce Inter Cement i trzy samochody. W ostatnich wyborach nie startował.

15 października celnicy szwajcarscy stwierdzili, że Misztal przewoził bez zgłoszenia ok. miliona dolarów, za co grozi mandat. Jak mówił wówczas po zdarzeniu sam Misztal, przewoził ok. pół miliona dolarów, a cała sprawa zaczęła się, gdy kilka dni wcześniej otrzymał dywidendę z firmy w wysokości 7 mln zł (od której zapłacił podatek w wysokości 1,3 mln zł do Urzędu Skarbowego - jak zaznaczył). Za pieniądze te miał zamiar kupić nieruchomość w Szwajcarii, ale - jak powiedział - ostatecznie nie zdecydował się na to.

pap, ss