Jakubas powiedział, że przedsiębiorcy są bardzo zadowoleni, że premier przemawiał głosem przyjaznym, nie grożąc palcem.
"Obserwowaliśmy butę i poniżanie środowisk biznesu" - ocenił Jakubas podczas piątkowej konferencji prasowej organizacji pracodawców.
Zdaniem prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Henryki Bochniarz, najważniejszą rzeczą, wielokrotnie powtórzoną w wystąpieniu premiera, była sprawa zaufania. "Mam nadzieję, że to słowo klucz nowej ekipy. To jest to, czego nam bardzo brakowało" - dodała.
Jej zdaniem, jeśli rząd pozwoli różnym organizacjom przejąć część odpowiedzialności, będzie to wyzwanie, ponieważ organizacje te, mówiąc o niepowodzeniach, nie będą mogły wskazywać na nieudolne władze.
"Bardzo mnie cieszy zmiana filozofii władzy. Miałam poczucie wracania do źródeł, do tych emocji, które mieliśmy, słuchając wystąpienia premiera Mazowieckiego" - dodała Bochniarz.
Prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich Andrzej Malinowski powiedział, że odwołanie się do wolności i swobody działania prowadzi do wyzwolenia pozytywnej energii Polaków.
Jego zdaniem, expose premiera przypominało publiczne wypowiedzi byłej brytyjskiej premier Margaret Thatcher ze względu na widoczną postawę przywódcy. Dobre wrażenie zrobiła też na nim "zadziorność szefa rządu" i brak obietnic "złotych rybek". "Pokazano nam wędki" - podkreślił.
"Cieszę się również, że słowo +pracodawca+ przestało być synonimem obraźliwego oligarchy" - powiedział Malinowski, pozytywnie oceniając zapowiedzi odwołania się do partnerstwa publiczno-prywatnego.
Prezes Związku Rzemiosła Polskiego Jerzy Bartnik zwrócił uwagę, że konstrukcja expose wskazywała na intencję: "po pierwsze gospodarka i dalej nie będę dopowiadał".
Roman Rewald z Polsko-Amerykańskiej Izby Handlowej zwrócił uwagę na znaczenie przypisywane przez premiera Tuska infrastrukturze, rozumianej nie tylko jako autostrady oraz poprawie systemu sądownictwa.
ab, pap