OMON rozpędził kolejną antyputinowską manifestację

OMON rozpędził kolejną antyputinowską manifestację

Dodano:   /  Zmieniono: 
Siły specjalne milicji (OMON) uniemożliwili przeciwnikom prezydenta Władimira Putina zorganizowanie w niedzielę pochodu protestacyjnego w centrum Petersburga.

Oddziały OMON-u interweniowały, gdy tylko uczestnicy manifestacji wyruszyli sprzed tamtejszej siedziby demokratycznej partii Jabłoko. Kilkadziesiąt osób zostało zatrzymanych. Niektórych poturbowano.

Wśród zatrzymanych są m.in. przywódca petersburskiego Jabłoka Maksim Rieznik, lider lokalnego Sojuszu Sił Prawicy (SPS) Leonid Gozman, szefowa miejscowego oddziału Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF) Olga Kurnosowa i dziennikarz Danił Kociubinski.

W pochodzie, nazwanym Marszem Niezgody, wzięło udział ok. 200 osób. Zamierzali oni przejść Newskim Prospektem na Plac Pałacowy, gdzie chcieli zorganizować wiec. O ich pokojowych intencjach miały świadczyć białe goździki, trzymane w rękach.

Organizatorzy manifestacji podkreślali na każdym kroku, że jej uczestnicy pójdą po chodniku, przechodząc ulice na pasach dla pieszych i przy zielonym świetle. Zaznaczali też, że demonstranci nie będą mieć transparentów i nie będą skandować jakichkolwiek haseł.

Demonstranci zdołali jednak przejść zaledwie kilkadziesiąt metrów. W pewnym momencie padła komenda "Brać wszystkich!" i funkcjonariusze OMON-u z pałkami w rękach rzucili się na biorących udział w pochodzie.

Poprzedniego dnia OMON brutalnie rozpędził podobną manifestację antyputinowskiej opozycji w Moskwie. Ok. 50 osób zatrzymano.

Wśród zatrzymanych w sobotę był jeden z liderów koalicji Inna Rosja Garri Kasparow. Tego samego wieczoru został on skazany na pięć dni aresztu.

pap, ss