Tusk porozmawia z Olszewskim

Tusk porozmawia z Olszewskim

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przed decyzją w sprawie składu Komisji Weryfikacyjnej WSI będę rozmawiał z szefem tej komisji Janem Olszewskim - zapowiedział premier Donald Tusk, pytany czy odstąpił od pomysłu wymiany 12 członków Komisji Weryfikacyjnej WSI.

Wtorkowa "Rzeczpospolita" napisała, że Tusk prawdopodobnie nie będzie zmieniał 12 członków komisji, których powołanie leży w jego gestii. Zgodnie z ustawą o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego, Komisja Weryfikacyjna składa się z 24 członków. 12 z nich wskazuje premier, a 12 - prezydent, który powołuje szefa komisji.

Po rezygnacji z tej funkcji Antoniego Macierewicza, Lech Kaczyński na jej szefa nominował Jana Olszewskiego.

"Nie miałem zamiaru z dnia na dzień wymieniać 12 moich przedstawicieli w Komisji Weryfikacyjnej WSI. Informowaliśmy tylko, że to (ich wymiana) elementy dostępne premierowi. Informowaliśmy, że nie wykluczamy, iż skorzystam ze swojego prawa" - powiedział Tusk na wtorkowej konferencji prasowej.

Jak dodał, przed podjęciem decyzji w sprawie składu komisji będzie rozmawiał z Janem Olszewskim.

"Czeka mnie rozmowa z Janem Olszewskim. Chcemy sprawdzić dokładnie, co tak naprawdę się stało, jakie były prawdziwe powody wywozu akt" - powiedział szef rządu. Media ujawniły, że akta komisji przewożono do prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Kancelaria Prezydenta tłumaczyła, że komisja wynajęła tam nowe pomieszczenia "z uwagi na trudności lokalowe".

"Chcę o to spytać w bezpośredniej rozmowie Olszewskiego. Nie wykonam żadnych nerwowych ruchów. Nie mam legionu chętnych, którzy chcą natychmiast zastąpić tę dwunastkę (w komisji) i rozpocząć drugi rozdział batalii o archiwa WSI. To wymaga spokoju, cierpliwości. Mi na pewno tej cierpliwości nie zabraknie" - zapewnił Tusk.

Premier podkreślił, że chce szybkiego zakończenia prac Komisji Weryfikacyjnej WSI.

"Nie chcę, żeby ktokolwiek sądził, że jakikolwiek urząd czy polityk chce coś ukryć. Chciałbym, aby ta komisja wypełniła swoje państwowe zadanie - jakim jest weryfikacja oficerów chętnych do kontynuowania (służby) w służbach specjalnych pracujących dla wojska, a nie żeby angażować polską politykę w stylu Antoniego Macierewicza - to znaczy sugestie, insynuacje, aneksy, teczki, haki" - powiedział Tusk.

"Czekam na informacje od Jana Olszewskiego, ile naprawdę trzeba czasu, żeby zakończyć to, do czego ta komisja jest rzeczywiście powołana - dodał szef rządu.

ab, pap