Samochód-pułapka prowadzony przez samobójczego zamachowca wybuchł we wtorek rano w pobliżu konwoju NATO w stolicy Afganistanu, Kabulu. Rannych zostało 22 cywilów - podali przedstawiciele Sojuszu.
W komunikacie dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie (ISAF) poinformowano, że w ataku nie ucierpiał żaden żołnierz.
Do zamachu doszło w godzinach szczytu na drodze prowadzącej na międzynarodowe lotnisko. Ranni zostali m.in. pasażerowie przejeżdżającego obok mikrobusu.
W następstwie eksplozji kompletnie zniszczony został samochód zamachowca i trzy inne pojazdy.
Od poniedziałku wieczorem w Afganistanie z niezapowiedzianą wizytą przebywa amerykański minister obrony Robert Gates. W czasie zamachu "nie przebywał on w pobliżu" - zapewniła anonimowo przedstawicielka amerykańskiej ambasady.
Rzecznik talibów oświadczył, że islamska grupa zbrojna przeprowadziła atak, by "powitać" Gatesa.
pap, ss