Rosyjskie MSZ oświadczyło, że Iran dostarczył dodatkowych pisemnych gwarancji, iż paliwo nuklearne do elektrowni nie będzie wykorzystywane nigdzie indziej. Zdaniem resortu dyplomacji, dostawy do Buszeru stworzyły "jakościowo nowe warunki", które powinny umożliwić Iranowi wstrzymanie własnego programu wzbogacania uranu, gdyż Rosja w pełni zaspokaja irańskie potrzeby.
"Pierwszy etap (dostaw paliwa) zakończono 16 grudnia 2007 roku: pojemniki z paliwem, zapieczętowane uprzednio przez inspektorów MAEA, zostały dostarczone na miejsce i umieszczone w specjalnym magazynie" - czytamy w komunikacie.
Jak dodano, dostawy będą się odbywać etapami w ciągu dwóch miesięcy.
Rosja buduje elektrownię w Buszerze od wczesnych lat 90. Prace odraczano wielokrotnie, tłumacząc przerwy względami technicznymi. W październiku rosyjski pierwszy wicepremier Siergiej Iwanow zapowiedział, że elektrownia w Buszerze będzie działać pod ścisłą kontrolą Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). Data uruchomienia elektrowni systematycznie odraczana przez Moskwę, która tłumaczyła to sporem o finanse. Obecnie przewiduje się, że może zacząć działać w roku 2008.
Do rosyjskich dostaw wzbogaconego uranu dla irańskiej elektrowni nuklearnej pozytywnie odniósł się prezydent USA George W. Bush. Powiedział, że je popiera, bo to oznacza, że Teheran nie będzie musiał sam wzbogacać uranu. "Jeśli Rosjanie są gotowi to robić, co popieram, to Irańczycy nie muszą się uczyć tego, jak wzbogacać (uran)" - powiedział.
Bush podtrzymuje pogląd, że Iran ze swym programem nuklearnym jest zagrożeniem dla pokoju, mimo że amerykański wywiad poinformował niedawno, że Teheran wstrzymał w 2003 r. realizację wojskowego programu atomowego.
Kwestia irańskiego programu nuklearnego od dawna wywołuje niepokój. Zachód oskarża Iran, że jego program atomowy zmierza do budowy bomby atomowej. Teheran odpiera zarzuty, twierdząc, że jego celem jest pokojowe wykorzystywanie energii jądrowej.ab, em, pap